Po tym, jak w grudniu zeszłego roku w TVP zmieniła się władza, szybko zmienił się również skład poszczególnych redakcji. Rewolucja objęła nie tylko programy publicystyczne, ale także rozrywkowe, w wyniku czego swoją posadę straciła m.in. Anna Popek. Dziennikarka – która była prowadzącą „Pytania na śniadanie” – szybko dostała nową posadę w TV Republika. Teraz z kolei odniosła się do przebiegu ostatniego festiwalu organizowanego przez publicznego nadawcę.
Anna Popek o festiwalu w Opolu
W miniony weekend w Opolu miał miejsce 61. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki, podczas którego odbyły się takie koncerty, jak m.in. „Premiery” oraz „SuperJedynki”, a także głośno komentowany (i powracający po ośmiu latach) „Kabareton”. 3-dniowe wydarzenie nie obyło się bez kontrowersji, ponieważ skrytykowano umiejętności konferansjerskie Kayah i Andrzeja Piasecznego czy też zaproszenie na wydarzenie Beaty Kozidrak.
Okazuje się, że owe informacje obiły się o uszy Anny Popek. Prezenterka w najnowszym wywiadzie z „Jastrząb Post” przyznała, że nie oglądała transmisji z Opola, przygotowując się do nagrań swojego programu, słyszała jednak nieco o tym, co tam się wydarzyło.
– Czytałam, że jakieś afery w tym Opolu. Miał być taki wielki sukces, a tyle nieprzyjemnych zdarzeń. Opole zasługuje na to, żeby tam śpiewano pięknie polskie piosenki i to jest cel festiwalu, a nie ideologia – powiedziała.
W kontynuacji rozmowy Anna Popek podzieliła się radami, co do tego, jakie cechy powinna mieć osoba prowadząca festiwal, by została uznana za dobrego gospodarza czy gospodynię. – Powinien mieć dobry głos, dobrą dykcję, mieć życzliwość do słuchaczy, widzów, ale też zrozumienie rozmówcy i szacunek do wieku, jeżeli mamy starszych rozmówców. A jednocześnie energię, żeby nadążyć za tymi młodymi. I mieć trochę oleju w głowie. Dobry gust, żeby dobrze wyglądać na scenie, adekwatnie do sytuacji, czy tematu, który prowadzi. To nie jest jakaś bardzo skomplikowana rola, prawdę mówiąc. Są dużo bardziej skomplikowane zawody – oświadczyła.
Gwiazda TV Republika odniosła się też do tego, iż ostatnio w role prowadzących różne wydarzenia wcielają się nie profesjonalni dziennikarze, ale wokaliści czy aktorzy. Co na ten temat sądzi? – Jak dobrze im to wychodzi, to niech to robią. O tyle ktoś się do czegoś nadaje, o ile realizuje zadania przed sobą postawione. Jak dadzą piosenkarzowi rolę dziennikarza, to nie jest to takie skomplikowane. Wie, jaka jest emisja głosu przynajmniej, ile jest strun głosowych w gardle. Mam nadzieję – dodała.
Czytaj też:
Krytyka festiwalu w Opolu. Widzowie bezlitośni dla Kayah i Andrzeja PiasecznegoCzytaj też:
Burza w sieci po drugim dniu festiwalu w Opolu. Widzowie są podzieleni