Ma sławę, uwielbienie milionów widzów, piękną i utalentowaną żonę, a jednak wciąż czegoś mu jeszcze brakowało. Właśnie udało mu się to zdobyć. Na planie serialu.
Cezary Pazura w „Czarnej śmierci”
Cezary Pazura w wakacje nie ma urlopu, bo właśnie rozpoczął pracę na planie zdjęciowym do nowego serialu TVP „Czarna śmierć”. Oparty na autentycznych wydarzeniach dramat inspirowany jest wydarzeniami sprzed ponad sześciu dekad, kiedy to Wrocław został sparaliżowany przez epidemię ospy. Osobą pośrednio odpowiedzialną za tragedię — w 1963 roku zarażonych został 99 osób, z czego 7 zmarło, w tym czworo pracowników służby zdrowia — miała być Łucja Winter, oficer wywiadu, która najprawdopodobniej przywiozła wirusa z tajnej misji w Indiach.
Pazura gra w tym serialu postać profesora Zajdlera, lekarza chorób zakaźnych. W tej produkcji aktor mógł też spełnić swoje wielkie marzenie z dzieciństwa.
Pazura: Zawsze o nim marzyłem
Pazura z nowym serialem TVP jest już na etapie produkcji emocjonalnie związany. W rozmowie z Agencją Newseria artysta zwrócił uwagę, że serial porusza ważne i aktualne również i dziś tematy: powrotu dawnych chorób zakaźnych i tego, że warto się szczepić, żeby uniknąć zagrożenia.
„Wszystkie filmy, które kręcimy, powinny być na czasie. Jest też oczywiście wiele filmów niepotrzebnych nikomu, no ale co kto lubi. Wiadomo, zdrowie jest najważniejsze i jeśli chodzi o zdrowie, wolę się oddać w ręce autorytetów. Ten film właśnie o tym opowiada, skąd bierze się to nieporozumienie” – mówił Pazura, dodając, że doskonale odnalazł się w tej produkcji. Nic dziwnego, wreszcie mógł spełnić swoje marzenie.
„Czasy komuny, film kostiumowy, dla mnie to jest sentymentalny powrót do przeszłości i do młodości, bo ja się urodziłem w 1962 roku. Proszę sobie wyobrazić, że teraz mam w filmie samochód, o którym zawsze marzyłem, jeżdżę moim ukochanym wtedy wartburgiem” – zdradził Cezary Pazura.
Jest tylko jeden mały problem: może nim długo nie pojeździć, serial zaplanowano bowiem na zaledwie siedem odcinków. Choć kto wie, może odniesie taki sukces, że produkcja pomyśli o jakimś sequelu, czy prequelu. Premierowe odcinki „Czarnej śmierci” TVP pokaże już jesienią, najprawdopodobniej w niedzielnym paśmie prime time.
Czytaj też:
Nowe premiery Netfliksa: 5 tytułów, w tym thriller dla odważnychCzytaj też:
Dwie nowości dla fanów teorii spiskowych. Seriale, od których trudno się oderwać