Został skazany za oszustwo. Teraz będzie ekspertem w TVP

Został skazany za oszustwo. Teraz będzie ekspertem w TVP

Radosław Gilewicz
Radosław Gilewicz Źródło:Newspix.pl / Michał Chwieduk / Fokusmedia
Już niebawem Radosław Gilewicz będzie relacjonował w Telewizji Polskiej prestiżowe wydarzenie. Na przeszkodzie nie stoi mu skazanie za popełnienie oszustwa.

Media obiegła zaskakująca informacja. Otóż mężczyzna, który został w tym roku skazany za popełnienie oszustwa i posługiwanie się dokumentami stwierdzającymi nieprawdę przy próbie wyłudzenia odszkodowania, już niebawem pojawi się na antenie TVP. Tę decyzję skomentował już dyrektor stacji.

Skazany komentatorem w TVP

Sytuacja dotyczy Radosława Gilewicza, który niegdyś był członkiem piłkarskiej reprezentacji Polski i grał m.in. w takich klubach, jak Austria Wiedeń czy SV Pasching. Po zakończeniu tej drogi kariery, mężczyzna pracował jako asystent Jerzego Brzęczka w reprezentacji Polski i to właśnie wtedy dopuścił się przestępstwa.

Otóż w lipcu 2020 roku schodząc ze schodów poślizgnął się i uderzył barkiem w balustradę. Kiedy wybrał się do przychodni, po wykonaniu zdjęcia RTG, stwierdzono niegroźny uraz barku. Radosław Gilewicz nie był jednak z tego zadowolony i udał się do ortopedy Bogumiła P., który nie tylko leczył ludzi, ale też pomagał im wyłudzać pieniądze od ubezpieczycieli, fałszując problemy zdrowotne pacjentów. Tak było też z Gilewiczem – ortopeda stwierdził złamanie barku z przemieszczeniem, by piłkarz mógł wystąpić o odszkodowanie w wysokości 30 tys. złotych.

Finalnie cała sprawa wyszła na jaw, ubezpieczyciel odmówił wypłaty ubezpieczenia, a w lipcu 2022 roku prokurator postanowił postawić Radosławowi Gilewiczowi zarzuty oszustwa i posługiwania się dokumentami stwierdzającymi nieprawdę. Sąd w Tychach skazał go na 40 tys. złotych grzywny i zwrot kosztów procesu. Wyrok uprawomocnił się 23 stycznia tego roku.

Nie przeszkodziło mu to w rozwijaniu kariery w telewizji. Otóż po zakończeniu kariery sportowej, pracował jako komentator i ekspert m.in. w TVP Sport czy Viaplay. Teraz, już po uprawomocnieniu wyroku, znalazł się też w gronie komentatorów, którzy będą pracować przy nadchodzących mistrzostwach Europy. Radosław Gilewicz ma podczas Euro stworzyć duet komentatorski z dziennikarzem Maciejem Iwańskim.

– Radosław Gilewicz poniósł już konsekwencje swojego zachowania. Wyraził skruchę i żałuje całej sytuacji. W związku z tym nie przewidujemy zmiany naszych obsad komentatorskich – poinformował „Wirtualne media” Jakub Kwiatkowski, dyrektor TVP Sport.

Czytaj też:
Jolanta Fajkowska gorzko oceniła TVP. „Programy wyglądają amatorsko”
Czytaj też:
Agata Młynarska ubolewa nad brakiem oferty z TVP. „Nikt do mnie nie zadzwonił”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Wirtualne media