Nowi pracownicy TVP są niezadowoleni. „Nie podoba im się”

Nowi pracownicy TVP są niezadowoleni. „Nie podoba im się”

Marek Czyż w „19:30”
Marek Czyż w „19:30” Źródło:TVP
Część nowej redakcji Telewizji Polskiej ma krytykować zespół, z którym musi współpracować. Wysyłane są nawet anonimowe maile w tej sprawie.

Od kilku tygodni w mediach publicznych trwa rewolucja i skład wielu redakcji został wymieniony. Część osób straciła już pracę, a niektórzy z Polsatu i TVN-u przeszli do TVP. Poza tym program „19.30” zajął miejsce „Wiadomości”, a kanał TVP Info całkiem się zmienił. Teraz okazuje się, że nie wszyscy nowi pracownicy są zadowoleni z warunków panujących w miejscu pracy. Z jakiego powodu?

Nowi pracownicy TVP zgłaszają sprzeciw

Kilka dni temu w gmachu Telewizji Polskiej zorganizowano spotkanie z Grzegorzem Sajórem i Pawłem Moskalewiczem, na którym zjawiły się tłumy osób – także tych pracujących w ostatnich latach w TVP Info. Wśród nich pojawić się mieli nawet wydawcy, którzy odpowiadali za czarny „pasek”, mówiący o „zamachu na media publiczne” po tym, jak minister Bartłomiej Sienkiewicz zaczął wprowadzać zmiany w TVP, Polskim Radiu i PAP.

Wówczas okazało się, że nie wszystkie osoby z wcześniejszych pracowników Telewizji Polskiej zostały wymienione i tak się nie stanie. – Szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Grzegorz Sajór miał powiedzieć w środę na spotkaniu dotyczącym przyszłości TVP Info, że zaprasza część osób i jest otwarty na rehabilitację – zdradził informator w rozmowie z „Wirtualnymi mediami”.

Z takiego rozwoju wypadków podobno nie są zadowoleni dziennikarze, którzy w ostatnich dniach wrócili do Telewizji Polskiej, a odeszli z publicznego nadawcy w związku z przejęciem władzy nad mediami publicznymi przez Prawo i Sprawiedliwość w 2015 roku. – Nie podoba im się to, że w nowych programach informacyjnych nadal mają pracować ludzie, którzy pracowali w „Wiadomościach” czy generalnie robili tematy polityczne w TVP w ostatnich latach – cytują „Wirtualne media”.

Doszło do tego, że osoba przedstawiająca się jako „Czyż zwyczajny” rozsyła wśród pracowników TVP e-maile, w których zwraca uwagę na działania niektórych członków zespołu w ostatnich latach. Przypomniała m.in., że Sylwia Szczęsna realizowała materiały do „Wiadomości” i mówiła, że „Koalicja Obywatelska torpeduje referendum i nawołuje do bojkotu”, a Elżbieta Żywioł informowała o wyprzedaży spółek Skarbu Państwa przez rząd PO-PSL.

Ze względu na to „Wirtualne media” postanowiły zapytać Grzegorza Sajóra, nowego szefa TAI, o głosy niezadowolenia w redakcji. – Nie słyszałem takich głosów od osób, które pracują dziś z nami w TVP. Zespół redakcyjny „19:30” cały czas jest w fazie tworzenia. Jego skład nie jest docelowy, bo część osób będzie pewnie pracować przy „Panoramie” czy „Teleexpressie”. Jest to zespół składający się w zdecydowanej większości z nowych osób – skomentował.

Wyznał także, że zespół TVP Info liczy aż około 150 osób i Grzegorz Sajór chce im dać szansę, mimo tego, że wie, co się działo w stacji w ostatnich latach. – Z osobami, które zostały, miałem osobiście okazję pracować przez wiele lat w Telewizji Polskiej. Jeśli zaś chodzi o twarze nowej TVP Info, to w większości są to ludzie, których nie było przez osiem lat na antenie. Wymiana jest bardzo duża, choć nie jest naszym celem traktowanie wszystkich tak samo. Nie chcemy żegnać się z każdym, kto tylko przewinął się przez TVP czy TVP Info od 2015 roku. Choć oczywiście stawiamy przede wszystkim na nowe twarze, zwłaszcza te, które nam od początku zaufały, że chcemy robić bezstronną telewizję – dodał.

Czytaj też:
Anna Popek o zwolnieniach w TVP. „Nie będę płakać”
Czytaj też:
Ogłoszono wyniki oglądalności imprez sylwestrowych TVP i Polsatu. To duże zaskoczenie

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Wirtualne media, Plejada