To ekranizacja książki Elizabeth Strout, wydanej w Polsce dwukrotnie pod tytułami „Okruchy codzienności” z 2010 roku i „Olive Kitteridge” z 2014 roku. Amerykańska autorka została za ten tytuł nagrodzona Nagrodą Pulitzera w dziedzinie beletrystyki.
Ten serial to cztery odcinki doskonałego kina. Sprawdź, skąd te wysokie oceny
Akcja „Olive Kitteridge”, bo pod takim tytułem występuje serial HBO Max na podstawie powieści Strout, toczy się w Crosby, małym miasteczku w Nowej Anglii. Tytułowa Olive Kitteridge (Frances McDormand) jest nauczycielką matematyki w szkole średniej. Charakteryzuje ją cięty humor, surowe usposobienie i twarde zasady moralne, za którymi Olive skrywa dobre serce. Jej mąż Henry (Richard Jenkins) prowadzi lokalną aptekę. Serial koncentruje się na głównej bohaterce i jej relacjach z otoczeniem – przedstawia wydarzenia na przestrzeni 25 lat życia miasteczka. Pokazana jest codzienność Olive i jej zwyczajne, pełne mniejszych i większych problemów życie. Odsłaniane są tajemnice i skrywane związki, przestępstwa i dramaty małej społeczności.
Serial zdobył w 2015 roku aż osiem nagród Emmy, w tym za najlepszy serial limitowany, dla najlepszego aktora (Jenkins) i aktorki (McDormand), reżyserię (Lisa Cholodenko) czy scenariusz (Jane Anderson). Mimo upływu lat trzyma bardzo wysoki poziom, o czym świadczą choćby oceny na Filmwebie – 8/10 od widzów, 8,1/10 od krytyków.
„Po to powstała telewizja”; „Dla takich perełek powstała zserialozowana forma”; „Nie wiem czy telewizja jest lepsza od kina ale z pewnością ten serial to już wyższy level. Brak słów”; „Rewelacyjny w każdym calu”; „To dzieło wylewa się poza wszelką skalę!”; „Kiedy serial staje się wielkim kinem” – piszą widzowie.
Czytaj też:
HBO Max opowie o śmierci polskiej Miss. Została brutalnie zamordowanaCzytaj też:
50 najlepszych brytyjskich seriali ostatnich 5 lat. Tych perełek możecie jeszcze nie znać