Serial „Ludzie i bogowie” miał swoją premierę w 2020 roku na antenie TVP, ale dopiero ostatnio trafił na Netflix, po czym od razu szturmem wdarł się do TOP 10 i od kilku dni nie opuszcza rankingów popularności. To mocne, dobrze zrealizowane kino historyczne, które przykuwa uwagę od pierwszej minuty.
To nowy polski hit na Netflix. „Ludzie i bogowie” podbijają platformę
Serial przedstawia wydarzenia związane z oddziałem o kryptonimie „Pazur”, działającego w czasie II wojny światowej w Warszawie, w strukturach kontrwywiadu Komendy Głównej Związku Walki Zbrojnej – Armii Krajowej. Jego pierwowzorem był słynny oddział bojowy kontrwywiadu o kryptonimie „Wapiennik”, który powstał w 1941 r., a jednym z jego głównych zadań była likwidacja osób skazanych wyrokami sądów podziemnych. Wydarzenia, o których mowa w serialu zainspirowane zostały prawdziwymi akcjami, o których głośno było w okupowanej Warszawie.
Głównymi bohaterami serialu są dwaj przyjaciele: dowódca „Pazura”, Leszek Zaręba, ps. „Onyks” i Tadeusz Korzeniewski ps. „Dager”. Pierwszy – sumienny i opanowany, idzie na akcje ze stuprocentową precyzją i skutecznością. Jednak z każdym dniem rosną w nim wątpliwości, co do moralnego wymiaru takiego postępowania, a wyrzuty sumienia coraz częściej nie pozwalają mu zasnąć. Drugi, wręcz przeciwnie. Okupacyjna rzeczywistość budzi w nim coraz większe pragnienie odwetu na Niemcach, legitymuje posługiwanie się złem w imię wyższych celów.
Netflix daje „Ludziom i bogom” drugie życie – i wygląda na to, że tym razem trafią do jeszcze szerszej publiczności. Jeśli jeszcze nie oglądałeś, to idealny moment, by nadrobić. Cały pierwszy sezon serialu – czyli 13 odcinków – jest dostępne na platformie.
Czytaj też:
Netflix zasypuje nowościami! Aż 24 premiery w tym tygodniu!Czytaj też:
Seriale podobne do „Stefy gangsterów”. Perełki dla fanów brutalnych historii