Strajk hollywoodzkich aktorów. O północy opuścili plany zdjęciowe i premiery

Strajk hollywoodzkich aktorów. O północy opuścili plany zdjęciowe i premiery

Matt Damon, Emily Blunt, Cillian Murphy i Florence Pugh
Matt Damon, Emily Blunt, Cillian Murphy i Florence Pugh Źródło:PAP / EPA/ANDY RAIN
Ruszył strajk związku zawodowego SAG-AFTRA. Amerykańscy aktorzy dołączają do protestujących scenarzystów i zawieszają prace nad nagrywaniem i promowaniem filmów. Przedstawili swoje żądania.

W nocy z 13 na 14 lipca setki tysięcy aktorów przerwało pracę, paraliżując amerykański rynek filmowy i telewizyjny. O północy rozpoczął się zapowiadany strajk Gildii Aktorów Ekranowych przeciw niskim wynagrodzeniom oferowanym przez serwisy streamingowe. SAG przeciwstawia się również cyfrowym replikom generowanym przez sztuczną inteligencję.

Strajk aktorów zablokował Hollywood

– Strajk jest narzędziem stosowanym w ostateczności (...) Nie pozostawiono nam żadnej alternatywy – przyznał dyrektor wykonawczy związku Duncan Crabtree-Ireland. Protestujący aktorzy nie będą brali udziału w nagrywaniu filmów ani ich promocji. Z tego względu gwiazdy nowej produkcji Christophera Nolana – Emily Blunt, Cillian Murphy i Matt Damon – opuściły londyńską premierę ekranizacji Oppenheimer tuż po północy. Reżyser ogłosił zgromadzonym widzom, że wspiera ich w walce.

twitter

Główna pikieta w tej sprawie rozpoczęła się w piątek 14 lipca przed budynkiem Netflixa w Kalifornii. Protestujący mają udać się następnie pod siedziby największych amerykańskich wytwórni – Paramount Pictures, Warner Bros oraz Disney.

Aktorzy nie zgadzają się na cyfrowe repliki

Sojusz Producentów Filmowych i Telewizyjnych AMPTP głośno krytykuje działania podjęte przez SAG. „Związek niestety wybrał ścieżkę, która doprowadzi do trudności finansowych niezliczonych tysięcy ludzi zależnych od branży” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu.

AMPTP, w porozumieniu z dużymi studiami, złożył Gildii propozycję w sprawie wykorzystania sztucznej inteligencji. Związek odrzucił jednak ofertę, która jego zdaniem była niedopuszczalna. – Proponują, aby nasi wykonawcy w tle mogli być skanowani, otrzymywali wynagrodzenie za jeden dzień, a ich firma powinna posiadać ten skan ich wizerunku, ich podobizny i powinna móc go używać przez resztę wieczności – powiedział Crabtree-Ireland.

twitter

Ostatni strajk aktorów odbył się w 1980 roku i dotyczył zysków z kaset wideo oraz płatnej telewizji. Sytuacja, w której protestują zarówno aktorzy, jak i scenarzyści jest pierwszym taki wydarzeniem od 1960 roku. W pikiecie udziału nie weźmie trzeci kluczowy związek, Directors Guild of America, któremu udało się wynegocjować korzystne warunki.

Czytaj też:
Barbie Foot Challenge – groźne wyzwanie zainspirowane filmem o słynnej lalce. Nie róbcie tego w domu
Czytaj też:
Emmy 2023. Są nominacje. „Sukcesja” pobiła wszelkie rekordy!

Źródło: WPROST.pl