Ten serial to nowy fenomen Max. Widzowie piszą, że jest lepszy od klasyka

Ten serial to nowy fenomen Max. Widzowie piszą, że jest lepszy od klasyka

„Pozłacany wiek”
„Pozłacany wiek” Źródło: HBO / Max
Serial od twórcy kultowego „Downton Abbey” zyskuje ogromną popularność na Max. Polacy wywindowali go do czołówki zestawienia najchętniej oglądanych.

Platforma Max ma do zaoferowania w tym roku całą masę świetnych tytułów, ale to właśnie „Pozłacany wiek” niespodziewanie stał się jednym z najchętniej oglądanych seriali ostatnich tygodni w Polsce. Ta amerykańska produkcja kostiumowa, osadzona w realiach końca XIX wieku, przyciąga widzów nie tylko spektakularną scenografią i dopracowanymi kostiumami, ale też błyskotliwym scenariuszem i gwiazdorską obsadą.

To nowy hit Max w Polsce. Stworzył go autor największego hitu ostatnich lat

Akcja serialu toczy się w Nowym Jorku roku 1882, w tzw. „pozłacanym wieku” – okresie gwałtownego rozwoju gospodarczego, kiedy fortuny budowane na kolei, stalowniach i przemyśle zaczynały konkurować ze starymi rodami arystokratycznymi. Na tym tle rozgrywa się historia Marian Brook, młodej kobiety, która po śmierci ojca przeprowadza się do swoich konserwatywnych ciotek. Wkrótce zostaje wciągnięta w społeczną wojnę między „starą” a „nową” elitą. Po jednej stronie mamy dumne, tradycyjne mieszkanki z klasy wyższej, a po drugiej – ambitną i bezkompromisową Berthę Russell, która za wszelką cenę pragnie zdobyć uznanie nowojorskich elit.

Serial został stworzony przez Juliana Fellowesa, autora kultowego „Downton Abbey”, i podobnie jak jego poprzednie dzieło, skupia się na życiu wyższych sfer, zderzeniach społeczeństw oraz subtelnych – a czasem dramatycznych – emocjach. Nie zabrakło tu także świeżych, istotnych tematów, takich jak prawa kobiet, nierówności rasowe czy trudna sytuacja społeczna służby. Na szczególną uwagę zasługują też kreacje aktorskie – w rolach głównych występują m.in. Christine Baranski, Cynthia Nixon, Carrie Coon i Morgan Spector.

Jeśli jeszcze nie znasz „Pozłacanego wieku”, warto dać mu szansę – bo nie bez powodu właśnie ten serial rozpala dziś polską widownię i zyskuje miano jednego z najciekawszych dramatów kostiumowych ostatnich lat. Co piszą o nim polscy widzowie?

„Na coś takiego czekałam”; „Rewelacja. Uwielbiałam »Downton Abbey«, ale ten serial jest jeszcze lepszy i kropka”; „Podoba mi się, że intryga zagęszcza się stopniowo, coraz to inne osoby odkrywają swoje tajemnice”; „Im dalej, tym lepiej”; „Pełnokrwiste postaci, świetnie oddany kontekst społeczno-historyczny (walka klas, sufrażystki, rozwój NYC, sytuacja Afroamerykanów). Nie ramota – warto!”; „Dobrze portretuje przemiany epoki; a że nie stroni od (melo)dram i intryg, ogląda się całkiem przyjemnie” – czytamy na polskim Filmwebie.

Czytaj też:
Seriale podobne do „Nabrzeża” na Netflix. Lista perełek z tym samym klimatem
Czytaj też:
Seriale podobne do 1. sezonu „Detektywa”. Tęsknicie?

Źródło: WPROST.pl