Ze statystyk Netfliksa wynika, że Polacy chętnie oglądają każdą nowość, która pojawi się w serwisie. Choć nie boimy się sięgać po premiery, chętnie wracamy też do klasyków, a w tym czasie głównie do świątecznych pozycji. Bardzo interesujące dla Polaków są też dokumenty typu true crime i oczywiście kolejne sezony serii, które od lat angażują widzów. W ostatnich dniach dwie popularne rodzime serialowe produkcje zostały zdetronizowane i miejsce pierwsze wśród najchętniej oglądanych na platformie zajął amerykański kryminał. Polskim tytułom – które teraz wciąż są na podium – zagraża też nowy trzymający w napięciu turecki thriller oraz oparty na faktach biograficzny dramat sportowy.
Netflix ma nowego lidera – polskie seriale spadają w rankingu
W ostatnich tygodniach na Netfliksie królowały dwa polskie seriale – „Idź przodem, bracie”, opowiadający o zwolnionym z pracy policjancie, który usiłuje się odnaleźć w roli sklepowego ochroniarza, oraz„Matki pingwinów” o zawodniczce MMA, która dzieli swoje życie pomiędzy walki w oktagonie i wychowywanie 7-letniego syna. Teraz na platformie VOD zadebiutowała nowość – thriller kryminalny „Szaleństwo” z Colmanem Domingo w głównej roli. Serial opowiada o medialnym ekspercie, który musi bronić swojej niewinności i życia po tym, jak wplątuje się przypadkowo w sprawę morderstwa. Tytuł szybko zdobył ogromną popularność wśród polskich i znalazł się na czele zestawienia, deklasując nasze rodzime hity.
Polskim serialom zagrażają też inne nowości. Widzowie chętnie powracają do swoich ulubionych tytułów, które zadebiutowały ostatnio z nowymi sezonami – w tym „Cesarzowej Sisi”, „Arcane” czy „Stamtąd”. Powoli w trendach pojawiają się też już świąteczne tytuły, np. na serialowej liście znajdziemy „Czy to ciasto?” – edycję święta. Polskie seriale przegonić mogą też dwa poważne nowe tytuły, tj. „Asaf” oraz wyczekiwany „Senna”. Obecnie produkcje te zajmują kolejno 5. oraz 6. miejsce na liście najpopularniejszych.
Czytaj też:
Najlepsze filmy na Max? Wybraliśmy 6 tytułów, które cię nie zawiodąCzytaj też:
Max zamyka 2024 rok mocnymi tytułami. Najlepsze nowości