Nowe wytyczne w sprawie kwalifikacji filmów do pojedynku oscarowego zatwierdziła podczas wtorkowego spotkania rada gubernatorów. Do tej pory o nominację ubiegać się mogły produkcje, które przez siedem dni były wyświetlane w kinie komercyjnym na terenie hrabstwa Los Angeles. Teraz do rywalizacji w 93. odsłonie przyznania nagród Akademii Filmowej dopuszczone zostały także filmy wyświetlane na platformach streamingowych. Aby jednak produkcja została wzięta pod uwagę, musi ona mieć także zaplanowaną premierę kinową. Film musi być także udostępniony na platformie streamingowej tylko dla członków Akademii w ciągu 60 dni od czasu premiery.
„Akademia jest głęboko przekonana, że nie ma lepszego sposobu na doświadczenie magii filmów, niż oglądanie ich w kinie” – przekazali w oświadczeniu prezes Akademii David Rubin i dyrektor generalny Dawn Hudson. „Nasze zaangażowanie w to jest niezmienne. Niemniej jednak historycznie tragiczna pandemia COVID-19 wymusza ten tymczasowy wyjątek w kontekście przyznawania nagród. Akademia wspiera swoich członków i współpracowników w czasach niepewności. Zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważna jest ich praca, zwłaszcza teraz, gdy publiczność docenia filmy bardziej niż kiedykolwiek” – czytamy.
Akademia podała ponadto, że kiedy już dojdzie do otwarcia kin, zwiększona zostanie liczba kin, dzięki którym filmy będą mogły się kwalifikować do pojedynku oscarowego. Objąć to ma kina w Nowym Jorku, Bay Area, Chicagi, Miami i Atlancie.
Kolejną zmianą jest to, że Akademia łączy w jedną dwie kategorie – montaż dźwięku i najlepszy dźwięk. Tym samym ilość kategorii, w których przyznawane są Oscary zmniejszy się do 23. Ponadto, po raz pierwszy, członkowie Akademii będą zaproszeni do głosowania na międzynarodowy film fabularny.
93. ceremonia rozdania Oscarów zaplanowana jest na 28 lutego 2021 roku.
Czytaj też:
Netflix kręci pierwszy polski film. Reżyserem twórca „Listów do M.”