Znany muzyk o Dodzie: „Staram się być daleko od ludzi, którzy są w jej typie charakterologicznym”

Znany muzyk o Dodzie: „Staram się być daleko od ludzi, którzy są w jej typie charakterologicznym”

Doda
DodaŹródło:Newspix.pl / Michał Pieściuk
Nie jestem zwolennikiem show randkowych – wyznał w podcaście „Wprost Przeciwnie” Andrzej Piaseczny. Pytany, czy nie będzie w związku z tym oglądał Dody, która w reality „12 kroków do miłości” ma szukać idealnej drugiej połówki, odparł: – Nie wiem, czy znajdę wystarczająco dyplomatyczne słowa na odpowiedź.

„Doda. 12 kroków do miłości” to nowe reality Polsatu. Jedna z najpopularniejszych polskich piosenkarek w programie miała poddać się eksperymentowi i zaufać ekspertom, którzy podsuwali jej 12 potencjalnych partnerów. – Chcę dostać partnera na życie, to bardzo poważny dla mnie program – mówiła piosenkarka psychologowi, Leszkowi Mellibrudzie, w pierwszej części show.

W podcaście „Wprost Przeciwnie” do nowego przedsięwzięcia z Dodą w roli głównej odniósł się Andrzej Piaseczny. Muzyk przyznał, że chciałby być delikatny, bo ludzie mają prawo do różnorodności, nawet jeśli jemu ona nie odpowiada.

– Staram się być dżentelmenem, co wcale nie znaczy, że nie wolno mi komentować rzeczy, które nie podobają mi się. Tylko chciałbym to robić w ładny sposób, wyrażać swoje opinie, tak, by uraziły one nikogo – mówił. – Mam wrażenie, że Dodę trudno urazić, ale to już zupełnie inna sprawa – zauważył i po chwili dodał:

– Nie bardzo lubię i staram się być daleko od ludzi, którzy są w typie charakterologicznym Dody.

Andrzej Piaseczny na tym zakończył wątek Dody, bo jak wyznał, „nie chciałby więcej tańczyć na linie”.

Andrzej Piaseczny: „Ślub z partnerem? Jeśli za mojego życia będzie to możliwe w Polsce, mogę obiecać, że będę pierwszy”

– Będąc w „The Voice of Poland” przekonałem się o tym, nie ujmując programowi dobrych stron, że to jest show telewizyjne. Każdy program telewizyjny jest tylko programem telewizyjnym. Czy to znaczy, że odmawiam rozrywki ludziom, którzy są fanami takich programów? Nie. Ale mnie to nie pociąga – wyznał.

Czytaj też:
„Doda. 12 kroków do miłości”. Znamy szczegóły nowego eksperymentu Polsatu

Głośna wypowiedź o ślubie

W podcaście „Wprost Przeciwnie” Andrzej Piaseczny mówił także o tym, jak zmieniło się jego życie po coming oucie.

– Oprócz tego że udzieliłem wielu wywiadów, zmieniło się niewiele – zauważył. Jak podkreślał, do samego wyznania na antenie Radia Zet doszło dość spontanicznie. – Żeby pozostać w prawdzie, i tak miałem to zrobić w jakimś miejscu, które będzie widoczne i czytelne. (…) Ale byłem tak rozemocjonowany piosenką, płytą, pytaniem, które zadał mi kolega z Radia Zet i poszło. I fajnie – podkreślał. – Ja się nie ukrywałem – dodał.

– Kiedy byłem znacznie, znacznie młodszy i to jest w katalogu moich win, nie zamierzam się wybielać,kilkukrotnie zaprzeczałem. Ale poszukiwałem tożsamości. Nie usprawiedliwia mnie to absolutnie, tak było i jeżeli ktoś poczuł jakiś dyskomfort z tego powodu, to serdecznie przepraszam, biorę to na siebie, moja wina – wyznał gwiazdor.

Dodał: Mieszkam na wsi od 20 lat. Mam to szczęście, że nie jestem człowiekiem samotnym, moja relacja jest przyjemnym związkiem, który trwa od kilku lat i liczę na to, że to się uchowa. Mieszkam w małej społeczności, tam nie da się postawić muru, za którym nic nie widać. Chodzimy na zakupy, jesteśmy widoczni, mojego partnera się rozpoznaje i to nie wywołuje emocji.

Czy muzyk planuje ślub?

– Nie chciałbym się uciekać do kruczków, sposobów, do wyjazdów zagranicznych. Nie planuję, ale jeśli za mojego życia będzie to możliwe w Polsce, mogę obiecać, że będę pierwszy.

Podcastu Wprost Przeciwnie powstającego dzięki współpracy ze Studiem Plac można posłuchać tutaj:

Czytaj też:
Andrzej Piaseczny: „Ślub z partnerem? Jeśli za mojego życia będzie to możliwe w Polsce, będę pierwszy”

Źródło: Wprost