„Żyję w Polsce dla beki, ale to nie jest zabawne” – karton z takim hasłem przyniosła na środowy protest Julia Wróblewska. Aktorka aktywnie bierze udział w demonstracjach będących wyrazem sprzeciwu wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego, a swoje działania na bieżąco relacjonuje w mediach. Jak można było się spodziewać, jej najnowsze zdjęcie doczekało się wielu komentarzy.
Julia Wróblewska na proteście. Internauci krytykują
Jeden z internautów bezpośrednio odniósł się do hasła z baneru. „Julka największa beka to jest z Ciebie i Twojej żenującej walki każdego dnia o atencję. Czekamy na relacje z kolejnego pobicia, spryskania gazem i lądowania kosmitów na Placu 3 krzyży” – ironizował. „Widać że za rządów Platformy się było za młodym aby dostrzegać jak polska była niszczona” – napisał kolejny użytkownik Instagrama, którego komentarz zebrał ponad 70 polubień.
Podobnych opinii było więcej, a jedna z osób udzielających się pod postem zaproponowała Wróblewskiej, by ta „napluła swoim dziadkom w twarz, za to co przeżyli i za to, że walczyli”. „Na pewno wstydzą się teraz za swoją wnuczkę która gardzi ich poświęceniem dla kraju” – czytamy.
Julia Wróblewska pobita. „Młodzież wszechpolska bije kobiety”
Aktorka pojawiła się również na poniedziałkowej demonstracji w Warszawie, gdzie pozowała do zdjęć w przebraniu Podręcznej, bohaterki powieści kanadyjskiej pisarki Margaret Atwood oraz popularnego serialu HBO. Wróblewska relacjonowała przebieg protestów na InstaStories. „Słuchajcie, młodzież wszechpolska bije kobiety” – przekazała w jednym z nagrań. „Zostałam popchnięta, zostałam uderzona przez gościa, który był ode mnie większy i silniejszy, moim zdaniem to jest totalna przesada” – podkreśliła. Aktorka zaznaczyła, że policja broni napastników. „Dostałam po ramionach, po biodrach i po nerkach (...) nie uderzyłam się sama w biodra” – dodała.
Czytaj też:
Kożuchowska o wyroku TK: Jestem za wolną wolą, kobiety poczuły się zlekceważone
Julia Wróblewska bierze udział w demonstracjach. Aktorka pokazała zdjęcia