TVP musi się wytłumaczyć ze skandalu po Eurowizji. Sąd podjął decyzję

TVP musi się wytłumaczyć ze skandalu po Eurowizji. Sąd podjął decyzję

TVP, zdjęcie ilustracyjne
TVP, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Grand Warszawski
Telewizja Polska będzie musiała ujawnić szczegóły głosowania w preselekcjach do Eurowizji. Informacja ucieszyła wszystkich fanów konkursu.

W 2023 roku wokół preselekcji wybuchł wielki skandal. Wówczas na Konkurs Piosenki Eurowizji do Liverpoolu pojechała Blanka Stajkow, mimo tego, że faworytem większości publiczności był Jann. Następnie Stowarzyszenie Miłośników Konkursu Piosenki Eurowizji OGAE podało TVP do sądu po to, by dowiedzieć się, czy głosowanie jurorów i widzów przebiegło zgodnie z prawem. Teraz Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie podjął decyzję.

TVP musi ujawnić wyniki głosowania podczas preselekcji

Pod koniec lutego 2023 roku Telewizja Polska wyłoniła reprezentantka Polski na Eurowizję za pośrednictwem publicznych preselekcji. Zwyciężczynią okazała się Blanka z piosenką „Solo”, chociaż faworytem widzów był Jann. Finalnie TVP oskarżono o brak transparentności w konkursie i ustawienie go pod zwycięstwo młodej wokalistki. Choć fani konkursu i dziennikarze apelowali o ujawnienie szczegółowych wyników głosowania jury, przedstawiciele publicznego nadawcy stanowczo się przed tym wzbraniali.

W lipcu stowarzyszenie fanowskie OGAE i media eurowizyjne wspólnie pozwały TVP. Do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie wpłynęła wówczas skarga na media publiczne w związku z nieujawnieniem szczegółowych wyników preselekcji. Blisko rok później podano, że Telewizja Polska przegrała wytoczoną sprawę. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że TVP jest zobowiązana podać wyniki preselekcji z 2023.

„W uzasadnieniu, sąd stwierdził, że zasłanianie się tajemnicą przedsiębiorstwa oraz konkurencją nie ma podstawy gospodarczej. Jak uzasadniało skarżące stowarzyszenie OGAE Polska – wynika to z faktu monopolu TVP jako jedynego polskiego nadawcy publicznego zrzeszonego w Europejskiej Unii Nadawców. Tym samym, odmowa udzielenia dostępu do tej informacji jest wadliwa, a Telewizja Polska jest zobowiązana do: publikacji szczegółowych wyników głosowania każdego jurora oraz telewidzów wraz z liczbą smsów oddanych na każdego uczestnika koncertu eliminacyjnego. Dzięki udzielonej informacji przez sędziego-sprawozdawcę, wyniki, jako element sprawy, zostały wysłane w «tajnej kopercie» jako «notatka służbowa»” – podał portal „Misja Eurowizja” na Facebooku.

Z kolei pod postem Stowarzyszenia Miłośników Konkursu Piosenki Eurowizji OGAE Polska na Instagramie, można w komentarzach przeczytać: „Nareszcie. Może się w końcu dowiemy, jak »szanowne« jury głosowało, i jaką miażdżącą przewagę w televotingu miał Jann”, „To jest ogromna ulga i sukces eurowizyjnej społeczności”, „Gratulacje! To super wiadomość, chociaż wiadomo, że niczego już nie zmieni, to może dowiemy się prawdy” czy „Dla mnie działania TVP w latach 2021-2024 w kwestii wyboru kandydata to w ogóle zagadka. Universal, Werner, Universal... Rok 2023 szczególnie im nie wyszedł, ale należałoby prześwietlić wszystkie lata”.

instagramCzytaj też:
Michał Wiśniewski ostro o Eurowizji. „Walnijcie się w te puste łby”
Czytaj też:
Nemo ze Szwajcarii wygrał Eurowizję. Za jego sukcesem stoi Polak

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl