– Chciałbym powiedzieć ogólnopolskim, dużym telewizjom, że jeśli chcą wyświetlić ten film, to proszę zgłaszać się do mojego brata Marka Sekielskiego. Udzielimy bezpłatnej licencji, bo zależy nam, żeby ten film obejrzało jak najwięcej osób – powiedział Tomasz Sekielski w programie Tomasza Lisa w portalu Onet.pl.
Dziennikarz tłumaczy swoją decyzję tym, że film powstał dzięki internetowej zbiórce i z założenia autorzy nie mieli na nim zarabiać. – My powiedzieliśmy, że nie chcemy, nie zamierzamy na emisji tego filmu zarabiać. On powstał ze zbiórki internetowej, dziękuję wszystkim którzy się dołożyli. – powiedział Sekielski. – Jeśli dzisiaj jest jakaś telewizja, która chce ten film pokazać, to zapraszam do kontaktu. Kopię możemy dostarczyć w każdej chwili – dodał.
„Tylko nie mów nikomu"
Premiera filmu „Tylko nie mów nikomu” miała miejsce w sobotę 11 maja. Dokument został udostępniony za darmo na YouTubie na oficjalnym profilu Tomasza Sekielskiego. Obejrzano go dotychczas już ponad 12 milionów razy. W filmie pojawiło się kilka wątków związanych z pedofilską działalnością duchownych. Jednym z „bohaterów” dokumentu był Paweł Kania, który miał dopuszczać się molestowania na terenie diecezji wrocławskiej. Tamtejsza kuria po emisji filmu Sekielskiego przekazała, że Kania został usunięty ze stanu duchownego.
Czytaj też:
„Tylko nie mów nikomu”. Bracia Sekielscy laureatami Nagrody Specjalnej Press Club Polska