Choć pierwszy sezon „Emily w Paryżu” został przyjęty dość zimno, a kontrowersje wzbudzał fakt, że fabuła w wielu miejscach opierała się na krzywdzących dla Francuzów stereotypach, widzowie dali serialowi drugą szansę. Na czwartą odsłonę produkcji czekają tysiące fanów, także w Polsce, gdzie serial często ląduje w TOP 10 najchętniej oglądanych, przy okazji premiery nowych sezonów.
Twórcy serialu zapowiadają, że nowa „Emily w Paryżu” zapewni widzom „niezapomnianą podróż po kolejnych europejskich destynacjach”. Mają pojawić się także nowe postaci, ekscytujące romanse oraz cała masa przepięknych, odważnych kreacji.
Co w 4. sezonie „Emily w Paryżu”? Mamy pierwsze fotki z planu!
4. sezon Emily w Paryżu powróci jeszcze w tym roku w dwóch 5-odcinkowych częściach: pierwsza będzie miała premierę 15 sierpnia, natomiast druga 12 września. Wraz z tą zapowiedzią, Netflix udostępnił pierwsze zdjęcia z planu, ukazujące ewolucję stylu Emily oraz atmosferę i lokacje, które zobaczymy w nadchodzącym sezonie.
Galeria:
„Emily w Paryżu” na kadrach z 4. sezonu!
Emily wciąż nie może dojść do siebie po dramatycznych wydarzeniach z zaskakującego ślubu Camille i Gabriela. Bohaterka darzy uczuciem dwóch mężczyzn, ale Gabriel spodziewa się dziecka ze swoją byłą, natomiast Alfie właśnie znalazł potwierdzenie dla swoich największych obaw dotyczących Emily i Gabriela. W pracy Sylvie mierzy się z bolesnym dylematem, przez który jej przeszłość może odbić się na jej małżeństwie. W agencji Grateau dochodzi do przetasowań. Mindy i jej zespół szykują się do Eurowizji, ale kiedy kończą się im pieniądze, muszą zacisnąć pasa. Emily i Gabriel współpracują, aby zdobyć gwiazdkę Michelin, a łącząca ich chemia jest tak silna, że sama zasługuje na kilka gwiazdek. Kłopot jednak w tym, że ich plany i marzenia mogą zniweczyć dwie wielkie tajemnice.
W obsadzie znaleźli się: Lily Collins (Emily Cooper), Philippine Leroy-Beaulieu (Sylvie Grateau), Ashley Park (Mindy Chen), Lucas Bravo (Gabriel), Camille Razat (Camille), Samuel Arnold (Julien), Bruno Gouery (Luc), William Abadie (Antoine Lambert) i Lucien Laviscount (Alfie).
Fani, choć nie mogli doczekać się nowego sezonu, narzekają na pomysł podzielenia 4. części. „Dzielenie sezonu na części to porażka. Już parę seriali jest tak zrobionych i nawet nie chce mi się do nich później wracać bo zapominam na czym się skończyły”; „Wszystko tylko na części ostatnio zamiast dać raz a konkretnie” – piszą w komentarzach na profilach Netfliksa.
Czytaj też:
10 najlepszych thrillerów ostatnich miesięcy na Netflix. W Polsce biły rekordyCzytaj też:
Trzy polskie filmy w czołówce zestawienia TOP 10 na Netflix! Są nowe statystyki