W 16. edycji „The Voice of Poland” pojawi się coś, czego widzowie jeszcze nie widzieli – piąty fotel trenerski. Wiemy, kto w nim zasiądzie.
Ania Karwan w „The Voice of Poland”
Nowym, piątym trenerem będzie Ania Karwan, była uczestniczka siódmej odsłony programu, która teraz wraca do telewizji w zupełnie nowej roli. Poprowadzi własną drużynę złożoną z uczestników, których nie wybrali pozostali trenerzy – Margaret, Michał Szpak, Kuba Badach oraz duet Tomson i Baron.
Na początku Ania Karwan wybierze dziesięcioro wykonawców, którzy nie odwrócili żadnego fotela w „Przesłuchaniach w ciemno”, ale w jej ocenie zasługują na drugą szansę. W kolejnych odcinkach będą walczyć w parach, a zwycięzcy zajmą miejsca na tzw. gorącym krześle. Trzy dostępne krzesła będą rotować – każda nowa decyzja trenerki może zmienić skład tej trójki.
Dodatkowy fotel to część internetowego cyklu „The Voice Comeback Stage Powered by Orange”, emitowanego równolegle z głównym programem w TVP VOD i TVP2. Format pozwoli uczestnikom, którzy odpadli na różnych etapach, wrócić do rywalizacji i realnie powalczyć o zwycięstwo.
Niespodzianka w półfinale
W drugiej fazie formatu, równoległej do Bitew w głównym show, Karwan wybierze troje uczestników odpadających na tym etapie i zestawi ich w pojedynkach z osobami z gorącego krzesła. Zwycięzca przejdzie prosto do półfinału „The Voice of Poland”.
Ostatnia szansa na powrót pojawi się po Nokautach. Karwan wskaże cztery osoby – po jednej z drużyny każdego trenera – a o tym, kto z tej czwórki dołączy do półfinału, zdecyduje internetowe głosowanie widzów. W efekcie dwoje uczestników z „Comeback Stage” spotka się w półfinale z głównymi rywalami i będzie walczyć na równych zasadach o zwycięstwo w całym sezonie.
Premiera nowego formatu zaplanowana jest na 6 września 2025 roku. Odcinki będzie można oglądać w TVP VOD oraz w TVP2 w niedzielne popołudnia – tuż po powtórkach głównego programu.
Czytaj też:
Wielki powrót Margaret do popularnego show TVP. Zapowiadają „czyste łzy”Czytaj też:
Prezenter telewizyjny z zarzutami o gwałt i przemoc. Gwiazdor zaprzecza