Aktorka „M jak miłość” o molestowaniu: Zaczął mnie całować, a potem rozbierać

Aktorka „M jak miłość” o molestowaniu: Zaczął mnie całować, a potem rozbierać

Monika Mielnicka
Monika Mielnicka Źródło:Instagram / monika_mielnicka_official
Monika Mielnicka, aktorka znana z serialu „M jak miłość”, opowiedziała o molestowaniu, którego doświadczyła. Celebrytka wyznała, że kolega, który także jest aktorem, przekroczył granice jej cielesności. – Popchnął mnie na łóżko, i zaczął mnie całować, a potem rozbierać – zdradziła.

Monika Mielnicka od lat wciela się w postać Lilki – żony Mateusza Mostowiaka w serialu „M jak miłość”. O młodej aktorce ostatnio zrobiło się głośno, kiedy skrytykowała umiejętności aktorki Julii Wieniawy. Celebrytka powiedziała wówczas, że koleżanka po fachu powinna zająć się tylko śpiewaniem, ponieważ lepiej odnajduje się jako piosenkarka, niż aktorka. Teraz kolejny raz swoim wyznaniem zwróciła na siebie oczy mediów. Wyznała, że doświadczyła molestowania.

Aktorka „M jak miłość” padła ofiarą molestowania

Monika Mielnicka w rozmowie z „Super Expressem” wyznała, że przykra sytuacja miała miejsce przed Świętami Bożego Narodzenia dwa lata temu. Wówczas kolega, który także jest aktorem, najpierw upoił ją alkoholem, a potem wprosił się do jej mieszkania, zaczął całować, a potem rozbierać. Dziewczyna podkreśliła, że nie wysyłała napastnikowi żadnych dwuznacznych sygnałów. Mimo to chłopak mocno przekroczył granice jej cielesności.

– Umówiłam się na mieście z kolegą, którego znałam od dłuższego czasu. Poznaliśmy się przez wspólnych znajomych. Oboje mieliśmy podobne zainteresowania. Nasze drogi często krzyżowały się na różnych warsztatach aktorskich itp. To było tuż przed Bożym Narodzeniem dwa lata temu. Na Starym Mieście był wtedy jarmark, na którym sprzedawano grzane wino. Wypiłam dwa kubeczki i nie miałam ochoty na więcej. Kolega jednak przynosił mi kolejne, aż lekko zakręciło mi się w głowie. Chciałam wrócić do mieszkania. Wtedy on powiedział, że prawie rozładował mu się telefon i nie wróci do domu, jak mu padnie i wprosił się do mnie pod pretekstem podładowania telefonu. Po drodze do mnie kupił kolejny alkohol. Nigdy nie wysyłałam mu żadnych znaków, że mi się podoba, nie zachęcałam go. Traktowałam go jak zwykłego kolegę. W pewnym momencie powiedział „wiem, że tego chcesz” i popchnął mnie na łóżko, i zaczął mnie całować, a potem rozbierać – wyznała.

Mielnicka podkreśliła, że z powodu przerażenia i strachu, zupełnie nie potrafiła się bronić. – Poczułam, że nie mogę nic zrobić. Byłam na tyle świadoma, że wiedziałam, co się dzieje, ale nie potrafiłam krzyczeć ani się bronić. Byłam w szoku... Moje ciało nie reagowało na jego dotyk, bo zwyczajnie mi się nie podobał... – powiedziała. Młoda aktorka zdradziła też, jak skończyła się cała sytuacja. – W pewnym momencie przestał. Oboje zasnęliśmy. Na szczęście nie doszło do zbliżenia seksualnego. Skończyło się na całowaniu i rozbieraniu, ale granica została przekroczona, bo nie chciałam tego dotyku i obnażenia – dodała w wywiadzie.

Czytaj też:
Kożuchowska o wywiadzie z Mołek. Przyznała, że była rozczarowana realizacją

Galeria:
Monika Mielnicka, aktorka znana z serialu „M jak miłość”, jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych.
Źródło: WPROST.pl / Super Express