Kinga Rusin rozgoryczona po decyzji Parlamentu Europejskiego. „Bądźcie czujni”

Kinga Rusin rozgoryczona po decyzji Parlamentu Europejskiego. „Bądźcie czujni”

Kinga Rusin
Kinga Rusin Źródło: PAP / FOTON
Słowa Kingi Rusin są wezwaniem do działania. Dziennikarka po raz kolejny przypomina o konieczności ochrony przyrody.

Kinga Rusin nie kryje oburzenia po decyzji Parlamentu Europejskiego o obniżeniu statusu ochrony wilka. Dziennikarka i aktywistka nazywa to „skandalicznym przejawem populizmu” i apeluje o czujność wobec dezinformacji szerzonej przez lobby myśliwskie.

Kinga Rusin krytykuje decyzję PE: „Politycy stanęli po stronie kłamstw i populizmu”

Parlament Europejski niedawno przegłosował zmianę dyrektywy siedliskowej, obniżając status ochrony wilka ze „ściśle chronionego” do „chronionego”. Decyzja ta otwiera drogę do łatwiejszego odstrzału tych drapieżników, co budzi niepokój w kontekście kryzysu bioróżnorodności. W głosowaniu 371 europosłów było za, 62 przeciw, a 37 wstrzymało się od głosu. W tym temacie głos zabrała znana z zaangażowania w ochronę przyrody Kinga Rusin. Dziennikarka w rozmowie z „Plejadą” nie ukrywała swojego rozżalenia.

– Politycy, zamiast kierować się dowodami naukowymi i dbać o dobrostan przyrody, zdecydowali się stanąć po stronie kłamstw i populizmu oraz własnych interesów – stwierdziła.

W kontynuacji wywiadu zwróciła uwagę na rolę wilków w ekosystemie, podkreślając ich znaczenie jako „architektów bioróżnorodności”. Przytoczyła przykład Parku Narodowego Yellowstone, gdzie reintrodukcja wilków przyczyniła się do odbudowy lasów i zwiększenia bogactwa przyrodniczego. Następnie Rusin wyraziła również zaniepokojenie kampanią dezinformacyjną prowadzoną przez lobby myśliwskie. – Mam ogromny apel do mediów: bądźcie, proszę, czujni. Nie dajcie się złapać na wabik sensacyjnych doniesień. Akcje dezinformacyjne myśliwych są coraz intensywniejsze – mówiła.

Podkreśliła, że narracja o wilkach jako zagrożeniu jest często oparta na niezweryfikowanych informacjach, a nawet fałszywych zdjęciach generowanych przez sztuczną inteligencję. Później zaznaczyła, że mimo decyzji PE, prawo krajowe może nadal chronić wilki. Wyraziła nadzieję, że Polska utrzyma ścisłą ochronę tego gatunku, apelując do społeczeństwa o aktywność i czujność wobec prób osłabienia ochrony przyrody. Na koniec podkreśliła: „Postawa polityków mnie zawiodła. Ale nadal liczę na organizacje przyrodnicze, które w związku z osłabieniem ochrony wilka złożyły skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej”.

Warto dodać, że w owym głosowaniu udział wzięli także polscy europosłowie. Cała delegacja Prawa i Sprawiedliwości poparła obniżenie ochrony wilka, część europosłów Koalicji Obywatelskiej wstrzymała się od głosu, a kilku zagłosowało przeciw. Przedstawiciele Lewicy byli nieobecni lub ich decyzje nie są udokumentowane w ogólnodostępnych zestawieniach głosowania. Nie zmienia to jednak faktu, że głosowanie ujawniło głębokie podziały w polskiej reprezentacji w PE i niewystarczające zrozumienie konsekwencji osłabienia ochrony przyrody.

Czytaj też:
Kinga Rusin obawia się o przyszłość Europy. „Grozi nam katastrofa militarna”
Czytaj też:
Kinga Rusin uderza w PSL po głosowaniu w Sejmie. „Hańba!”
Czytaj też:
Kinga Rusin uderzyła w polityków PiS. „Wiedzieli i widzieli”

Źródło: WPROST.pl / Plejada