Film „IO” Jerzego Skolimowskiego znalazł się na shortliście produkcji, które mają szansę na nominację do najważniejszej nagrody filmowej – Oscara. Premiera produkcji odbyła się podczas 75. Festiwalu Filmowym w Cannes, który odbył się w maju. Obraz odniósł ogromny sukces, do twórców „IO” trafiła nagroda jury.
Film „IO” – o czym jest?
„IO” to współczesna interpretacja fabuły filmu Roberta Bressona „Na los szczęścia, Baltazarze” z 1966 roku. Film opowiada historię osła, który najpierw pracuje w polskim cyrku, a następnie trafia do włoskiej rzeźni. Podróż, w jaką zabiera nas Skolimowski, wiedzie przez całą Europę: od cyrku przez stadiony i parkingi dla tirów, po pałace. Od głupoty, przez przemoc, po przebłyski dobra i solidarności. Oglądamy epicką drogę tytułowego IO, który trafia pod opiekę ludzi mądrych i głupich, dobrych i brutalnych, empatycznych i próżnych. Gorzkie momenty, wzruszenia, ale i podziw przeplatają się przez cały film.
Film nawiązuje też do relacji społecznych i zmian kulturowych. „To panoptikum ludzkich zachowań wobec bezbronnego zwierzęcia, sugestywny obraz relacji społecznych i przemian kulturowych zachodzących we współczesnym świecie” – piszą twórcy. Jedno jest pewne – obraz na długo zapada w pamięci.
„IO” – zwiastun filmu Jerzego Skolimowskiego
Autorami scenariusza są Jerzy Skolimowski i Ewa Paszkowska. W rolach głównych poza sześcioma osiołkami w roli IO pojawili się Sandra Drzymalska, Mateusz Kościukiewicz, Tomasz Organek, Isabelle Huppert i Lorenzo Zurzolo. Sceny do „IO” kręcono w Polsce i we Włoszech.
Czytaj też:
25+ nowości od Netflix w styczniu! Czeka nas masa dobrych premierCzytaj też:
Mamy hit tej zimy. Daniel Craig błyszczy w „Onion Glass”. „Na pokazie recenzenckim zapadła cisza”