Binge-watching w 20 różnych językach? To proponuje brytyjski „The Sunday Times”. Eksperci w dziedzinie seriali, wytypowani przez redakcję, wybrali 50. najlepszych międzynarodowych produkcji, które warto obejrzeć.
Wśród popularnych seriali, takich jak „Gomorra”, „Gdzie jest mój agent”, „Squid Game”, czy francuski serial „Spirala”, który zajął pierwsze miejsce, znalazł się polski akcent – serial „Wataha”. Produkcja ATM dla HBO znalazła się na 15. miejscu na liście najlepszych na świecie. O sukcesie poinformowała na Facebooku Aleksandra Popławska, odtwórczyni roli prokurator Igi Dobosz.
„Wataha” – o czym jest serial?
„Wataha” to obyczajowo-sensacyjna opowieść o grupie funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy pełnią służbę na wschodniej granicy Polski, w bieszczadzkiej dziczy, oddalonej od cywilizowanego świata. Głównym bohaterem serialu jest kapitan Wiktor Rebrow (Leszek Lichota), który na skutek wybuchu traci narzeczoną, a także bliskich współpracowników i przyjaciół. Ocalał jako jedyny, przez co ściąga na siebie falę podejrzeń. Po chwili zwątpienia w sens pracy wraca, aby rozwikłać tajemnicę związaną z zamachem…
– Myślę, że to, co jest siłą „Watahy” to jej zakorzenienie w realiach miejsca i czasu. Oczywiście Wataha pozostaje przede wszystkim ciekawą opowieścią, ale opowiada historie ludzi, którzy na co dzień obcują z dramatem ludzkim i myślę, że pokazuje w bardzo jaskrawy sposób, że nie ma łatwych odpowiedzi, żadnych szablonów na to, co się dzieje na granicy. Że rzeczywistość jest złożona. Ja myślę, że właśnie takie seriale mają szanse pokazać szerokiej widowni, że świat jest trochę bardziej skomplikowany – mówi Kasia Adamik, współreżyserka wszystkich trzech sezonów serialu.
Czytaj też:
„Barwy szczęścia”. Sławka znajduje nową willę, ale konto Gawrona jest puste