Krzysztof Krawczyk
Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia w wieku 74 lat. W marcu 2021 roku artysta był hospitalizowany z powodu zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Dwa dni przed śmiercią opuścił szpital, o czym sam informował na swoim Facebooku. 5 kwietnia około godziny 12:00 zasłabł w swoim domu w Jedliczach koło Grotnik. Pomimo szybkiego przyjazdu karetki i przewiezienia go do Szpitala im. Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi, piosenkarz zmarł o godzinie 15:05. Jak poinformowała jego żona Ewa Krawczyk, przyczyną śmierci jej męża nie był COVID-19, ale szereg chorób współistniejących, na które cierpiał jeszcze przed zakażeniem koronawirusem – zmagał się m.in. z cukrzycą, migotaniem przedsionków i chorobą Parkinsona.
Krzysztof Krawczyk był jednym z najsłynniejszych barytonów w Polsce. Współzałożył zespół Trubadurzy, z którym grał od 1963-1973 i w 1976 roku. Jednocześnie od lat 70. prowadził karierę solową. Jego najsłynniejsze przeboje to „Parostatek”, „Jak minął dzień”, „Rysunek na szkle”, „Chciałem być” czy „Trudno tak”.
Tomasz Knapik
Tomasz Knapik zmarł 6 września 77 lat. O śmierci znanego lektora poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych jego syn Maciej Knapik, pisząc o tym, że od dwóch miesięcy zmagał się on z „ciężkim kryzysem chorobowym”.
Tomasz Knapik pracował jako lektor filmowy, radiowy i telewizyjny. Karierę rozpoczynał od współpracy z radiową Rozgłośnią Harcerską. Był związany z Polskim Radiem i Telewizją Polską. Po zmianie ustrojowej w Polsce został lektorem Polskiej Kroniki Filmowej. W 1993 roku zaczął współpracować ze studiami dźwiękowymi m.in. Studio Publishing oraz Studio Eurocom. Dwa lata później został zatrudniony w telewizji Polsat. W 2005 roku stał się jednym z głównych lektorów w filmach i serialach telewizji Tele 5. W latach 2005-2007 na antenie TVN24 czytał w programie „Kronika filmowa TVN24”. W 2008 roku nagrał komunikaty głosowe dla systemu informacji pasażerskiej w pojazdach stołecznego ZTM.
Bronisław Cieślak
Bronisław Cieślak zmarł 2 maja w wieku 77 lat. Chorował na nowotwór prostaty. W 2018 roku w związku z chorobą przeszedł operację, a także cykle radio- i chemioterapii.
Urodzony w październiku 1943 roku Bronisław Cieślak na początku swojej kariery pracował jako dziennikarz w Polskim Radiu, a następnie w krakowskim oddziale Telewizji Polskiej. Na szklanym ekranie debiutował w 1976 roku, kiedy to zagrał w „Znakach szczególnych”. W tym samym roku zaczęła się jego przygoda z „07 zgłoś się”, a rola Sławomira Borewicza przyniosła mu popularność.
Na tym jednak nie koniec dorobku Cieślaka. Zmarłego 2 maja aktora mogliśmy oglądać w produkcjach takich jak „Kung-fu”, „Wściekły”, „Mrok” czy „Malanowski i Partnerzy”. Ostatni z wymienionych seriali to polsatowski serial paradokumentalny, dzięki któremu Cieślak ponownie dał się poznać szerszej publiczności.
Krystyna Kołodziejczyk
Krystyna Kołodziejczyk zmarła 13 września w wieku 82 lat, kilkanaście dni po swoim mężu pilocie Wiesławie Szyszce. Wiadomo, że kilka ostatnich tygodni przed śmiercią spędziła w szpitalu. Wiadomo, że aktorka zmagała się z ciężką chorobą.
Kołodziejczyk była absolwentką Wydziału Aktorskiego PWSTiF w Łodzi. Występowała w Teatrze Dramatycznym w Koszalinie, Teatrze Polskim w Bydgoszczy, Teatrze Polskim w Poznaniu, Teatrze Studio w Warszawie, Teatrze Nowym w Warszawie oraz Och-Teatrze w Warszawie. W 2019 roku została odznaczona Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Sporą popularność przyniosły jej role w filmach „Kogel-mogel”, „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz”, a także serialach „Czterej pancerni i pies”, „Zmiennicy”, „Dom”, „Klan”, „Złotopolscy”, „Samo życie” oraz „Miodowe lata”.
Krzysztof Kowalewski
Krzysztof Kowalewski zmarł 6 lutego w wieku 83 lat. Był aktorem filmowym i teatralnym. Początki jego kariery sięgają lat 60. ubiegłego wieku, kiedy to zadebiutował w „Krzyżakach” Aleksandra Forda. Swoją aktorską karierę Kowalewski szybko zaczął wiązać z rolami komediowymi, w których doskonale się odnajdywał.
Pamiętamy go z filmów Stanisława Barei – „Brunet wieczorową porą”, „Miś”, „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz”, czy „Nie ma róży bez ognia”. Jedną z najbardziej rozpoznawalnych ról Kowalewskiego był również Zagłoba z „Ogniem i mieczem”. Ekranizacja znanej powieści Henryka Sienkiewicza i odtworzenie roli buńczucznego szlachcica na zawsze wejdzie do kanonu polskiego kina. Podobnie jak rola Rocha Kowalskiego w „Potopie” Jerzego Hoffmana z 1974 roku. Aktor miał niezwykły talent do rozbawiania publiczności, dlatego chętnie zapraszany był do udziału w takich komediach jak: „Wyjście awaryjne”, „C.K. Dezerterzy”, „Rozmowy kontrolowane”, „Nic śmiesznego”, czy „Ryś”.
Wiesław Gołas
Wiesław Gołas zmarł 9 września po przejściu udarów mózgu w wieku 90 lat. Publiczność zna go z takich produkcji jak „Czterej pancerni i pies”, „Kapitan Sowa na tropie”, „Brunet wieczorową porą”, „Poszukiwany, poszukiwana” czy „Alternatywy 4”. Jednak Wiesław Gołas miał na swoim koncie również szereg ról teatralnych, w które wcielał się na deskach Teatru Polskiego w Warszawie i Teatru Dramatycznego. Był twórcą doskonałych kreacji komediowych, współtwórcą Kabaretu Koń, członkiem Kabaretu Starszych Panów i Kabaretu Dudek. Artysta bawił i wzruszał również w piosence aktorskiej. Jego wykonanie utworu „W Polskę idziemy” czy „Upiorny twist” przeszły do historii.
W 1943 roku Gołas dołączył do Szarych Szeregów, gdzie przybrał pseudonim „Wilk”. Uczestniczył w wielu akcjach zdobywaniu broni oraz rozstrzelaniu konfidenta. Nie lubił wracać do tych wspomnień. W 1944 roku aresztowało go Gestapo i trafił do celi, w której wcześniej więziony był jego ojciec. Przetrwał ciężkie przesłuchania i przeżył kilka miesięcy w celi. Tak zastał go koniec wojny. Ojciec Gołasa nie miał tyle szczęścia. Mężczyznę wywieziono do obozu w Majdanku, gdzie zmarł. Po wojnie aktor wrócił do nauki. Chodził do szkoły muzycznej, śpiewał, na scenie czuł się jak ryba w wodzie. Gdy otrzymał angaż statysty w kieleckim teatrze, uznał, że to jest właśnie to, czym chce zająć się w życiu.
Krzysztof Kiersznowski
Krzysztof Kiersznowski zmarł 24 października w wieku 70 lat. Aktor w latach 1977–1980 i 1989–1990 był związany z warszawskim Teatrem Ochoty. Aktor debiutował na wielkim ekranie w 1976 roku w filmach „Człowiek z marmuru” Andrzeja Wajdy i „Latarnik”. Szerokiej publiczności był znany przede wszystkim z ról gangstera Nuty w serii „Vabank”, czy gangstera Wąskiego w obu częściach „Kilera”. Kiersznowski występował w wielu warszawskich teatrach: Studio, Sceny Prezentacje, Komedia, Rampa, Rozmaitości, „Polonia”, Capitol, tm, IMKA i Kamienica. Pojawiał się tez w wielu rolach serialowych. W ostatnich latach można było go oglądać w serialu TVP „Barwy szczęścia”.
Aleksander Doba
Aleksander Doba zmarł 23 lutego w wieku 74 lat z przyczyn naturalnych, tracąc przytomność tuż po zdobyciu szczytu Uhuru na wulkanie Kibo na Kilimandżaro.
Urodzony we wrześniu 1946 roku Aleksander Doba już w latach 80. zaczął uprawiać turystykę kajakową. Samotnie przemierzał coraz dłuższe dystanse, bijąc kolejne rekordy. Głośno było chociażby o jego wyczynie z 1989 roku, kiedy to przepłynął 5125 km w ciągu roku, mając do dyspozycji jedynie 26 dni urlopu na tego typu aktywności.
Doba opłynął kajakiem Bajkał i Morze Bałtyckie, a także jako pierwszy polskie wybrzeże. Jako pierwszy człowiek na świecie samotnie przepłynął Atlantyk z kontynentu na kontynent, korzystając wyłącznie z siły własnych mięśni. O jego wyprawie zakończonej w lutym 2011 roku rozpisywały się media na całym świecie.
Andrzej Bieniasz
Andrzej „Pudel” Bieniasz zmarł w wieku 66 lat 20 stycznia. Muzyk chorował na rzadkiego chłoniaka z komórek płaszcza.
Rozpoczynał karierę w zespole Dupą, który założył wraz z Piotrem Markiem i Andrzejem Potoczkiem w 1981 roku. W 1985, po samobójczej śmierci Piotra Marka, pozostali muzycy utworzyli zespół Pudelsi. Zostali laureatem Festiwalu w Jarocinie w 1986, czego rezultatem była możliwość nagrania własnego albumu.
Znane piosenki Pudelsów to m.in. „Dawna dziewczyno”, „Uważaj na niego” czy „Tango libido”.
Leszek Benke
Leszek Benke zmarł nagle w swojej leśniczówce w Woli Rudlickiej 22 lipca 2021 roku. Miał 69 lat.
W 1972 roku ukończył Liceum Ogólnokształcące im. Tadeusza Kościuszki w Wieluniu. Po pięciu latach dostał się na studia na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Po studiach występował na deskach teatrów w Łodzi, a także w produkcjach filmowych („Pan na Żuławach”). Jego największą pasją był monodram Był nagradzany na licznych festiwalach za „Konopielkę” według Edwarda Redlińskiego. Szeroka publiczność znała go głównie z odgrywania jednej z głównych postaci w cyklicznym telewizyjnym programie rozrywkowym „Spotkanie z Balladą”, w którym po raz pierwszy pojawił się jeszcze jako student. Od 1985 roku związał się z nim na stałe i od wielu lat pełnił funkcję gospodarza programu. Wcielał się w rolę komendanta kopydłowskiej Ochotniczej straży pożarnej. Benke, w trakcie swojej kariery aktorskiej, zagrał też w produkcjach filmowych takich jak: „Czterdziestolatek. 20 lat później” czy „Bestia”.
Jerzy Janeczek
Jerzy Janeczek zmarł 11 lipca w wieku 77 lat na skutek użądlenia przez pszczołę.
Jerzy Janeczek urodził się w 1944 roku w niemieckim Itzehoe. Był polskim aktorem filmowym i teatralnym. W 1968 roku ukończył studia na wydziale aktorskim PWSTiF w Łodzi. Zadebiutował na deskach Teatru Współczesnego im. Wiercińskiego rolą Robotnika i Pana wykształconego w „Róży” Stefana Żeromskiego, w reżyserii Andrzeja Witkowskiego. Choć grał w przedstawieniach wystawianych na deskach teatrów w Warszawie, Kaliszu, Wrocławiu i Koszalinie, ogromną popularność przyniosła mu rola Witii Pawlaka w filmie „Sami swoi”. Widzowie z pewnością kojarzą jego rolę w filmach i serialach m.in. Stawka większa niż życie”, „Uciec jak najbliżej”, „Sanatorium pod Klepsydrą”, „Trzecia granica”, „Dyrektorzy”, „07 zgłoś się”, „Prom do Szwecji”, „Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy”, „Urodziny młodego warszawiaka”. Po tym jak w 1987 roku został zwolniony przez Zbigniewa Zapasiewicza z Teatru Dramatycznego, na stałe wyjechał z Polski. Do kraju wrócił w 2007 roku. Po ponad 20 latach znów pojawił się na deskach teatru – zagrał w Teatrze Polskiego Radia w sztukach: „Dziewanna” Jacka Dobrowolskiego, „Król Dawid” Kajzara i „Gdy wstaniemy z martwych” Ibsena oraz kilka ról filmowych. Swoją ostatnią rolę zagrał w filmie „Kobiety mafii” Patryka Vegi.
Czytaj też:
Ponad 40 nowości od HBO GO w listopadzie. Podpowiadamy, co warto obejrzeć