Pandemia trwa już ponad rok i wiele osób, mimo obostrzeń, decyduje się na wyjazdy do egzotycznych krajów, gdzie mogą odpocząć, wygrzać się w słońcu i naładować baterię. Na urlop na Zanzibarze zdecydowała się teraz Katarzyna Warnke.
Warnke uciekła na Zanzibar
„Przesyłam moc słońca spod równika. Zdjęcie niefrasobliwe jak na czasy, w których żyjemy, ale mam nadzieję, że wnoszące trochę optymizmu i wiary w to, że nie będzie nam trudno wrócić do normalności, kiedy tylko nadejdzie w końcu ta chwila”– napisała aktorka na portalu społecznościowym. „Ale z tego, co widać na mapie pogody, to w Warszawie już właściwie lato... Tak, czy siak, razem z cieplejszymi dniami i słońcem, idą lepsze dni!”– zakończyła radośnie Warnke swój wpis. Jedni zazdrościli jej pobytu w egzotycznym kraju, inni postanowili jednak pouczyć gwiazdę.
Aktorka tłumaczy się z wyjazdu
Wśród wielu komentarzy pod zdjęciem gwiazdy w bikini, pojawiły się słowa o tym, że każdy chciałby wyjechać i odpocząć, ale jest to obarczone zbyt dużym ryzykiem zakażenia siebie, bliskich, a nawet całkowicie obcych ludzi. Niektórzy wytknęli również aktorce, że jeśli musiała wypocząć, to mogłaby chociaż nie chwalić się tym w sieci, bo wszyscy przeżywają obecnie trudne chwile. Jeszcze inni postanowili poinformować Warnke, ile osób ostatnio zmarło z powodu COVID–19. Aktorka nie pozostawiła wpisów bez odpowiedzi.
„Testujemy się przed wylotem i po powrocie” – poinformowała swoich obserwatorów. „Ja naprawdę orientuję się gdzie jestem i co robię ze swoim życiem. Nie robię niczego niezgodnego z prawem i przypominam, że w Polsce też można się zarazić”... – stwierdziła Warnke.
Czytaj też:
„Nie ryzykuję niczyjego zdrowia ani życia”. Gwiazdy tłumaczą się z zagranicznych podróży
Katarzyna Warnke kiedyś i dziś. Czy bardzo się zmieniła?