„Ally McBeal” – będzie reboot serialu. Aktorzy powrócą do swoich ról?

„Ally McBeal” – będzie reboot serialu. Aktorzy powrócą do swoich ról?

Kadr z serialu „Ally McBeal”
Kadr z serialu „Ally McBeal” Źródło:Instagram / 20th Century Fox Television
Powstaje reboot „Ally McBeal”, serialu, który miał swoją premierę pod koniec lat 90. i był bardzo popularny także w Polsce. Jak podaje TV Line, twórca oryginalnej serii David E. Kelley powróci jako producent wykonawczy nowej odsłony. Niewykluczone również, że w reboocie zobaczymy Calistę Flockhart, która znów wcieli się w tytułową rolę.

Serial „Ally McBeal” opowiadał o chaotycznym życiu prawniczki, pracującej w firmie Cage and Fish. W każdym odcinku mieliśmy do czynienia z nową sprawą sądową, jednak seria w dużym stopniu opowiadała również o relacjach międzyludzkich, głównie Ally i jej współpracowników, z dużą dawką romansu. Oprócz Calisty Flockhart w serialu oglądać mogliśmy między innymi: Jane Krakowski, Grega Germanna, Courtney Thorne-Smith, Petera MacNicola, Roberta Downeya Jr., Portię de Rossi, Lucy Liu, Lisę Nicole Carson, Jamesa Marsdena, Hayden Panettiere czy Gil Miech. Jeżeli mowa o reboocie, niewykluczone, że w nowej odsłonie zobaczymy część lub wszystkich aktorów z pierwotnej wersji serialu.

Reboot „Ally McBeal” stworzy kobieta?

Informacje o możliwym przywróceniu serialu pojawiły się już w maju 2019 roku. David E. Kelley – twórca „Ally McBeal” i innych popularnych seriali, takich jak m.in. „Gdzie diabeł mówi dobranoc”, „Kancelaria adwokacka”, „Boston Public” i „Orły z Bostonu” czy ostatnio „Wielkie kłamstewka” na HBO, wykluczył wtedy w rozmowie z „Variety”, że serial ponownie zostanie wyświetlony w telewizji. Nie wykluczył jednak, że powstanie jego reboot. Reżyser zaznaczył przy tym, że chciałby, aby tworzyła go kobieta. – Myślę, że „Ally McBeal” w czasach #MeToo i Time's Up miałaby większe znaczenie – powiedział podczas premiery drugiego sezonu „Wielkich kłamstewek” Kelley. – Nie sprzeciwiłbym się ponownemu stworzeniu tego serialu, jednak myślę, że ja już jeden stworzyłem, a nowa odsłona powinna zostać przygotowana przez kogoś innego, a najlepiej przez kobietę – zaznaczył.

Wyprzedzał swoje czasy

„Ally McBeal” wywołała ogólną dyskusję w USA w związku z tym, że feministki uznały tytułową bohaterkę za denerwującą i poniżającą dla kobiet z powodu jej braku wymaganej wiedzy prawniczej, krótkich spódniczek i niestabilności emocjonalnej. Głośno było o tym głównie w czerwcu 1998 roku, gdy magazyn „Time” zestawił na swojej okładce McBeal z trzema znanymi feministkami – Susan B. Anthony, Betty Friedan i Glorią Steinem – oraz zamieścił na niej hasło: „Is Feminism Dead?” („Czy feminizm jest martwy?” – red.). Odniesienie do tego znalazło się w samym serialu – gdy Ally rozmawia ze swoim współpracownikiem Johnem Cage'em, opowiadając o swoim śnie, mówi: „Wiesz, miałam sen, że znalazłam się na okładce magazynu »Time« jako »twarz feminizmu«”. Pomimo kontrowersji, jakie wzbudzał wówczas serial, krytycy wciąż rozpisują się na temat tego, że wyprzedzał on znacznie swój czas. „Ally McBeal” emitowany był w latach 1997-2002 na długo przed ruchem „Me Too” w Hollywood i opowiadał o przypadkach molestowania seksualnego, seksizmie czy dyskryminacji w miejscu pracy. Dwa lata z rzędu (1998 i 1999) serial otrzymał Złotego Globa za najlepszą produkcję. W trakcie emisji twórcy otrzymali także kilka statuetek Emmy.

Czytaj też:
„Thor: Love and Thunder”. Russell Crowe dołączył do obsady!

Galeria:
Serial „Ally McBeal” w Polsce emitowany był w latach 1998-2003
Źródło: WPROST.pl / TV Line, Collider, Variety