Miał zaledwie 17 lat, gdy stawiał pierwsze kroki w reżyserii. Dlaczego tak wcześnie? Jak sam mówi, kino to wielka pasja całej jego rodziny. Trudno się więc dziwić, że zafascynowany kinematografią nastolatek postanowił spróbować własnych sił. Ale takiego odbioru swojego debiutu chyba się nie spodziewał.
Talent chłopaka dostrzegła jedna z najbardziej zdolnych aktorek polskiej sceny – Aleksandra Konieczna, i zgodziła się wystąpić w debiucie Siwko. W jedną z postaci wcieliła się również siostra chłopaka. Józefina, podobnie jak brat, wiąże swoją przyszłość z kinem i ma na swoim koncie już kilka ról.
O czym jest film?
„Ostatni Akord” to przejmująca historia o pianistce, która nigdy nie osiągnęła sukcesu. Dlatego teraz, jest gotowa na wszystko, by jej syn stał się gwiazdą muzyki klasycznej. Chłopak jednak nie podziela entuzjazmu matki i ma inne plany na życie. Gdy matka nie daje za wygraną i zaczyna manipulować synem, ten zaczyna mieć myśli samobójcze.
Po takim debiucie, poprzeczka Franka Siwko postawiona jest bardzo wysoko. Czy ambitny chłopak sprawi, że o polskim kinie znowu zrobi się głośno za wielką wodą? Trzymamy za to kciuki.
Czytaj też:
Gwiazdy na gali rozdania Złotych Globów 2021. Kto wyglądał najlepiej?