Święta to ten „magiczny” czas, kiedy dosłownie z każdej strony zalewają nas coraz gorsze reklamy i coraz straszniejsze świąteczne piosenki. Ogłupiani powtarzanymi co kilka minut dżinglami o „niskich cenach”, powinniśmy docenić nietypową i naprawdę zabawną „reklamę” od Netfliksa. Nie dość, że mamy okazję powrócić do naszych ulubionych bohaterów z seriali, to jeszcze dostajemy gotowe odpowiedzi na „niezręczne pytania rodziny”, które z pewnością padną przy wigilijnym stole.
Spece od marketingu Netfliksa dają nam więc tarczę przeciwko takim demonom, jak: „Kiedy w końcu ten ślub?”; „Co ty chcesz mieć po tych studiach?” czy „Spróbowaliście już kompotu z suszu?”. Jest też coś dla fanów jedzenia, którym ciotki wypominają wagę oraz dla osób zmęczonych zbyt energicznym świętowaniem, wyciąganych przez bliskich na objazd po rodzinie (i dalsze świętowanie oczywiście). No i bonusowe pytanie, na które nawet we wszystkich serialach Netfliksa nie znaleziono jeszcze odpowiedzi. Może któryś z czytelników Wprost.pl podsunie swój pomysł na dobrą kontrę w tym przypadku?
Czytaj też:
Najlepsza reklama tych świąt? Dorosły Kevin nie taki sam w domu