Jeszcze w 2023 roku „Pytanie na śniadanie” było najpopularniejszą śniadaniówką w Polsce, która wygrywała w wynikach oglądalności z konkurencją. Kilka miesięcy później wszystko się zmieniło. Po tym, jak programem porannym TVP zaczęła zarządzać Kinga Dobrzyńska, która zwolniła wszystkich ówczesnych prowadzących, zastępując ich nowymi osobami, zainteresowanie formatem drastycznie spadło. Teraz jego twórcy mają nadzieję, że po wprowadzonych zmianach widzowie znów będą tłumnie włączać rankami Telewizję Polską.
Kinga Dobrzyńska zwolniona z „Pytania na śniadanie”
Kinga Dobrzyńska, która od początku tego roku kierowała „Pytaniem na śniadanie” nie bała się podejmować radykalnych decyzji. To ona zwolniła wszystkich gospodarzy. – Nie wyrzuciłam nikogo za to, że pracował w tej redakcji do tej pory. Pożegnałam się po prostu z osobami, które zachwiały dziennikarstwo. Dziennikarz jak sędzia: musi być bezstronny – tłumaczyła w rozmowie z „Pudelkiem”.
Później o szefowej śniadaniówki było także głośno, gdy wdała się w dyskusję z internautami na profilu programu TVP i ostro skomentowała byłych prowadzących. Jej słowa wywołały m.in. reakcję Tomasza Kammela, który zagroził pozwem i zażądał przeprosin. Nic dziwnego, że stacja podjęła w końcu decyzję o zwolnieniu Kingi Dobrzyńskiej. Już kilka dni temu pytana przez „Pudelka” o zmiany w paśmie śniadaniowym, odmówiła komentarza, stwierdzając, że TVP i „Pytanie na śniadanie” to już „nie jej świat”. Teraz Telewizja Polska wydała oficjalny komunikat.
„Szanowni Państwo, Telewizja Polska wprowadza kolejne zmiany w «Pytaniu na śniadanie». Od listopada formatem śniadaniowym Dwójki i jednym z najpopularniejszych programów polskiej telewizji kieruje Barbara Dziedzic. (...) Barbara Dziedzic to wieloletnia wydawczyni «Pytania na śniadanie», wcześniej związana z TVN24 Biznes i Świat. W ostatnim czasie w kierowaniu redakcją wspierała ją Agnieszka Rosłoniak-Jeżowska” – czytamy.
Biuro prasowe stacji wspomniało także o oglądalności formatu. „Program zyskuje widzów i coraz częściej wygrywa z konkurencją. Między listopadem a wrześniem 2024 oglądalność «Pytania na śniadanie» wzrosła aż o 14,5%” – podano w oświadczeniu. To jednak nie koniec niespodzianek. Jak podał „Pudelek”, do śniadaniówki ma niebawem powrócić jeden z byłych prowadzących. – Jego obecność na antenie była synonimem profesjonalizmu i sympatii widzów. Jesteśmy przekonani, że powrót Łukasza Nowickiego wywoła pozytywne emocje – skomentowało źródło z TVP.
Warto dodać, że zmiana na stanowisku szefowej „Pytania na śniadanie” wywołała liczne komentarze w sieci. Widzowie i internauci wyrażają głosy krytyki wobec Dobrzyńskiej, jak i wyrazy poparcia dla Barbary Dziedzic. Wiele osób ma także nadzieję, że program teraz zyska na jakości i będzie odpowiadał na oczekiwania widzów.
Czytaj też:
Była prowadząca „Pytania na śniadanie” uderza w TVP. „Wieje chłodem”Czytaj też:
Tomasz Kammel o zmianach w „Pytaniu na śniadanie”. „Ktoś poszedł po rozum do głowy”