W wieku 82 lat zmarł Andrzej Bogusz. Aktor teatralny, filmowy i dubbingowy oraz jeden z najważniejszych reżyserów dubbingu w historii Telewizji Polskiej. Jego nazwisko rzadko pojawiało się na pierwszym planie, ale to właśnie on przez dekady decydował o brzmieniu kultowych bajek.
Andrzej Bogusz nie żyje. Był głosem z „Gumisiów”
O śmierci Andrzeja Bogusza poinformowało w mediach społecznościowych m.in. Centrum Komiksów Disneya. Aktor i reżyser dubbingu miał 82 lata. W oficjalnym komunikacie przekazano: „W wieku 82 lat zmarł Andrzej Bogusz, aktor teatralny, filmowy i dubbingowy, a także reżyser wielu dubbingów”.
Bogusz przez lata odpowiadał za zdecydowaną większość polskich wersji językowych animacji przygotowywanych przez Telewizję Polską. To jego decyzje artystyczne sprawiały, że zagraniczne produkcje zyskiwały w Polsce wyjątkowy charakter i do dziś wspominane są z sentymentem.
Dorobek Andrzeja Bogusza obejmuje dziesiątki tytułów, które na stałe zapisały się w historii polskiej telewizji. Jako reżyser dubbingu pracował przy takich serialach animowanych jak „Muminki”, „Tabaluga”, „Boba Budowniczy” czy „O rety! Psoty Dudusia Wesołka”. To właśnie dzięki niemu bohaterowie tych produkcji mówili po polsku w sposób naturalny, pełen emocji i charakteru.
Szczególne miejsce w jego karierze zajmowały produkcje Disneya
Andrzej Bogusz odpowiadał za późniejsze odcinki „Gumisiów” oraz pierwszą wersję dubbingu serialu „Goofy i inni”. Jako aktor dubbingowy użyczał głosu wielu zapamiętanym postaciom. Widzowie mogli usłyszeć go m.in. jako Tamiego w „Gumisiach”, Gantu w „Lilo i Stich”, Pana Ogórka w „Bobie Budowniczym” czy Bukę w „Muminkach”.
Andrzej Bogusz urodził się w Turze koło Złoczowa. W 1969 roku ukończył studia na Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie. Przez kolejne dekady swojej kariery współtworzył polski dubbing, który dla milionów widzów stał się nieodłącznym elementem dzieciństwa i młodości.
Czytaj też:
Gwiazdor filmów grozy nie żyje. Życie okazało się bardziej przerażająceCzytaj też:
Emocje puściły w żałobie. Szokujący apel Węgrowskiej do męża Agnieszki Maciąg
