Anna Mucha ujawniła, dlaczego została zwolniona z TVP. „Powiedziano mi, że nie powinnam wspierać kobiet”

Anna Mucha ujawniła, dlaczego została zwolniona z TVP. „Powiedziano mi, że nie powinnam wspierać kobiet”

Anna Mucha
Anna Mucha Źródło:Newspix.pl / Aleksander Majdański
Aktorka opowiedziała o utracie posady jurorki w show Telewizji Polskiej. Anna Mucha zdradziła zaskakujące kulisy.

Anna Mucha jest obecnie gwiazdą programu „Czas na show. Drag me out”, w którym wraz z Andrzejem Sewerynem i Michałem Szpakiem ocenia celebrytów połączonych w pary z performerkami dragu i rywalizujących o stworzenie najlepszych transformacji oraz występów scenicznych. Teraz aktorka w ramach promocji formatu udzieliła obszernego wywiadu. W szczerej rozmowie wyjawiła m.in. kulisy utraty posady w Telewizji Polskiej.

Anna Mucha o utracie pracy w TVP

Kilka lat temu, za czasów rządów PiS, Anna Mucha pełniła rolę jurorki w programie TVP „Dance Dance Dance”. Po jednym udanym sezonie zaproszono ją na rozmowę, podczas której zaproponowano jej współpracę przy kolejnym. Tym razem – jak wyznała w rozmowie z „Plejadą” – zaczęto jednak stawiać warunki.

– Najpierw usłyszałam, że w tym programie nie ma miejsca na żadne polityczne deklaracje. To było dla mnie akurat zrozumiałe. Wiedziałam, że robimy rozrywkę. (...) Potem powiedziano mi, że w programie nie powinnam wyrażać się też światopoglądowo. Trochę mnie to zdziwiło. (...) Następnie wyrażono życzenie, żebym nie zabierała głosu w sprawach światopoglądowych także w social mediach. (...) Przy świadkach. To nie była rozmowa w cztery oczy – zaczęła opowiadać Anna Mucha.

Aktorka odparła wówczas, że to niemożliwe. – Wyjaśniłam, że – po pierwsze – ludzie znają mnie na tyle, że wiedzą, po której stronie „tęczy” jestem. Po drugie, nie rozumiem, z jakiej racji ktoś miałby blokować moje prywatne wypowiedzi, których udzielam poza programem, w którym biorę udział. Po trzecie, ten dziwaczny „kompromis” byłby ze szkodą dla TVP – wyznała, dodając, że jej obecność w „Dance Dance Dance” dawała stacji „minimalną wiarygodność i była dowodem na to, że w mediach publicznych jest jeszcze miejsce dla osób, które myślą inaczej niż chciałaby tego władza”.

– Czara goryczy przelała się, gdy powiedziano mi, że nie powinnam wspierać kobiet podczas protestów, które miały odbyć się 8 marca. Wtedy pomyślałam sobie: no f*****g way! (...) Zabranianie mi tego to zamach na moje poglądy i ograniczanie mojej wolności. Nie miałam zamiaru udawać, że żyję w jakiejś alternatywnej rzeczywistości – opowiadała w „Plejadzie”.

Okazało się, że po tym, jak się nie zgodziła na owe warunki, jeszcze tego samego dnia otrzymała telefon z informacją, że nie będzie już jurorką w „Dance Dance Dance”. Choć było jej przykro, to czuła, że „postępuje w zgodzie ze sobą”.

Czytaj też:
Anna Mucha ujawniła, co Kuba Wojewódzki zrobił po ich rozstaniu. „Szczyt bezczelności”
Czytaj też:
Anna Mucha w kontrowersyjnej stylizacji promuje program o drag queens. Fani podzieleni

SheO Awards 2024 to event o kobietach i dla kobiet
27 maja redakcja „Wprost” po raz kolejny doceni inspirujące kobiety,
które mają w sobie nieskończone pokłady odwagi i determinacji

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Plejada