Magdalena Stępień po stracie swojego ukochanego synka na dobre wróciła do mediów społecznościowych. Niestety dziecko byłej uczestniczki „Top Model” i piłkarza Rzeźniczaka poważnie chorowało. Chłopiec cierpiał na Malignant Rhabdoid Tumor of the Liver. Jeden z najrzadszych, bardzo agresywnych i opornych na leczenie nowotworów złośliwych – mięsak tkanek miękkich, a w tym przypadku wątroby. W Polsce Oliwier był prawdopodobnie trzecim dzieckiem z takim rozpoznaniem. Mimo długiego leczenia w specjalistycznej klinice w Izraelu nie dało się go uratować. Chłopiec zmarł pod koniec lipca.
Ojciec Oliwiera sportowiec Jakub Rzeźniczak opublikował post z okazji swoich 36. urodzin, które wypadały dokładnie trzy miesiące od śmierci malucha. Sportowiec nawiązał do utraty dziecka w swoim długim poście. Niedawno głośno było o kolejnym konflikcie między byłymi partnerami. Piłkarz stał się ofiarą hejtu internautów, którzy są zdania, że zbyt mocno obnosi się ze swoim nowym związkiem. W odpowiedzi wywołał do tablicy Magdę Stępień, która poprosiła o spokój i życzyła byłemu chłopakowi wszystkiego dobrego.
Magdalena Stępień pokazała grób Oliwiera
Teraz Stępień kolejny raz zabrała głos na Instagramie. Celebrytka opublikowała dwa zdjęcia grobu małego Oliwierka. „Kiedyś ktoś mi powiedział: Piekło nie istnieje. Mylił się, ja obecnie przez nie przechodzę” – czytamy. Na kolejnym fotografii napisała: Gdyby nie siła, którą dostaję od Oliwierka, nie dałabym rady, patrząc na to, co się dzieje dookoła mnie… Brak słów… Tak to zostawię. Prawdopodobnie to nawiązanie do wymiany zdań z Jakubem Rzeźniczakiem.
Czytaj też:
Marcin Hakiel przerywa milczenie. Zdradził, o czym marzyCzytaj też:
Joanna Opozda pokazała twarz synka! Do kogo jest podobny?