Doda wygrywa z Polską. Otrzyma pokaźną sumę

Doda wygrywa z Polską. Otrzyma pokaźną sumę

Dorota Rabczewska, Doda
Dorota Rabczewska, Doda Źródło: Instagram / dodaqueen
Wygląda na to, że sprawa, która ciągnie się od lat, wreszcie znalazła swój finał. W 2011 roku popularna piosenkarka Doda została oskarżona o obrazę uczuć religijnych. Teraz decyzję podjął Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Dorota Rabczewska wygrała.

Wszystko zaczęło się w 2009 roku, kiedy Doda podczas jednego z wywiadów stwierdziła, że „bardziej wierzy w dinozaury niż w Biblię”. Na tym się jednak nie skończyło. – Ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła – dodała. Pytana, o kim mówi, sprecyzowała, że chodzi jej o „tych wszystkich gościach, którzy spisali te wszystkie niesamowite historie”. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez piosenkarkę złożył do prokuratury szef Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami Ryszard Nowak. Drugie doniesienie złożył senator PiS Stanisław Kogut.

W czasie śledztwa Doda nie przyznała się do zarzutu. Podkreślała, że nie miała zamiaru nikogo obrazić, bo „jest pokojowo nastawiona do ludzi”. Według niej „napruty” oznacza „pozytywnie nastawiony”, „wino było mszalne”, a „zioła z pewnością mogły być lecznicze, bo wtedy aspiryny nie było”. W sądzie Doda zapewniała, że „nie było jej wolą obrażanie kogokolwiek”.

Doda skazana na karę grzywny

W 2012 roku Dorota Rabczewska została skazana. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa stwierdził, że celebrytka musi zapłacić 5 tys. zł kary. Gwiazda jednak nie dała za wygraną. Sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego. Część sprawy została przez TK umorzona. W uzasadnieniu stwierdzono, że krytyka przedmiotu czci religijnej jest jedynie dopuszczalna gdy jest ona pozbawiona cech znieważających, obelżywych czy poniżających. Uznano też, że niedookreśloność tego artykułu nie osiąga stopnia naruszającego konstytucję.

Doda wygrywa z Polską

Wygląda na to, że sprawa reszcie znalazła swój finał i to na korzyść znanej wokalistki. W czwartek Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu stwierdził, że wyrok łamie przepis konwencji w kwestii gwarancji prawa do wolności wyrażania opinii. Postanowiono też, że Polska musi zapłacić Dorocie Rabczewskiej 10 tys. euro.

Czytaj też:
Dzieci Meghan i Harry'ego księciem i księżniczką. Jednak bez wszystkich przywilejów

Źródło: WPROST.pl / Wirtualne Media