Podobnie, jak inne platformy społecznościowe, Instagram coraz częściej stara się kopiować funkcje, które są dostępne już na TikToku, starając się konkurować z szybko rozwijającym się rywalem. W przypadku Instagrama oznacza to jednak, że cała uwaga ze zdjęć przerzucona nagle została na nagrania. W 2020 roku serwis uruchomił funkcję Reels, krótkich form wideo, które przypominały te z TikToka. Teraz, od kilku tygodni, użytkownicy skarżą się, że widzą znacznie więcej treści z kont, których nie śledzą, w porównaniu z postami ich znajomych. Głos w sprawie zabrały między innymi celebrytki z rodziny Kardashian-Jenner.
Siostry Kim Kardashian i Kylie Jenner to celebrytki, które są w czołówce najchętniej obserwowanych na Instagramie. Pierwsza z nich ma na platformie 326 mln fanów, a druga 361 mln. Każda z nich udostępniła w swoich mediach społecznościowych viralowy post „Make Instagram Instagram again” (pol. spraw, żeby Instagram znów był Instagramem) i otwarcie krytykowały wprowadzone zmiany. Nie było to bez znaczenia dla władz Instagrama, ponieważ w 2018 roku, gdy Kylie Jenner zbeształa za zmiany władze Snapchata, akcje serwisu automatycznie spadły.
Instagram wycofuje się ze zmian
W sprawie oświadczenie wydała Meta, macierzysta firma Instagrama. „Na podstawie naszych ustaleń i opinii społeczności wstrzymujemy pełnoekranowy test na Instagramie, abyśmy mogli zbadać inne opcje i tymczasowo zmniejszamy liczbę rekomendacji, które widzicie na swoich profilach, aby poprawić jakość waszego doświadczenia” – przekazał w wydanym oświadczeniu rzecznik Meta. Zdajemy sobie sprawę z tego, że zmiany w aplikacji mogą wymagać korekty, jednak uważamy, że Instagram musi ewoluować wraz ze zmianami świata i chcemy poświęcić trochę czasu, aby upewnić się, że zrobimy to dobrze” – czytamy.
Szef Instagrama zapowiada zmiany
Adam Mosseri, szef Instagrama, stwierdził w wywiadzie dla „Platformer”, że cieszy się, iż podjął to ryzyko. – Jeśli od czasu do czasu nie będziemy zawodzić oznacza to, że nie myślimy wystarczająco szeroko i otwarcie. Ale zdecydowanie w tym momencie musimy zrobić krok wstecz i przegrupować się. Kiedy nauczymy się więcej, wrócimy z jakimś nowym pomysłem lub iteracją. Będziemy nad tym pracować – przekazał. Dodał jednak, że „jeżeli ma być szczery”, wie, że w przyszłości na Instagramie będzie więcej wideo niż zdjęć. Przyznał przy tym, że być może nie jest to jeszcze ten moment, a wprowadzone zmiany dotyczyły tylko niewielkiego odsetka użytkowników.
Czytaj też:
QUIZ z polskich hitów wszech czasów!