Już w sobotę, 8 listopada, o godz. 16:30 na antenie Polsatu widzowie zobaczą piąty epizod programu, który z pewnością wywoła wiele emocji.
Gorące emocje w „Randce w ciemno”
Tym razem uczestnicy zmierzą się z serią prowokacyjnych pytań, a wśród nich pojawi się Piotr, znany fanom z kontrowersyjnego show „Warsaw Shore”. Od pierwszych minut w studiu zrobiło się naprawdę gorąco. Prowadzący, widząc kierunek rozmowy, nie krył rozbawienia. „Dzieci, odejdźcie od telewizorów!” – zażartował, zapowiadając, że tym razem rozmowa będzie daleka od grzecznych small talków.
Piotr z „Warsaw Shore”, który zasłynął z bezpośredniości i pewności siebie, od razu przykuł uwagę publiczności. W rozmowie z odważną singielką musiał zmierzyć się z pytaniami, które rozgrzały atmosferę do czerwoności.
Mocne pytania, pikantne odpowiedzi
„Lubię mężczyzn z nutą niegrzeczności. Co ty masz w sobie z bad boya?” – zapytała prowadząca rozmowę uczestniczka, patrząc mu prosto w oczy. Piotr, jak to on, nie zamierzał się krygować. Z charakterystycznym uśmiechem przyznał, że szczerość to jego najmocniejsza broń, a pewność siebie – najlepszy afrodyzjak.
Nie zabrakło tematów o miłości, życiu w sieci i finansach w związkach. Jednak to jedno z pytań sprawiło, że publiczność i prowadzący wybuchnęli śmiechem, a atmosfera w studiu sięgnęła zenitu. „Gdybyś był deserem, to jakim? I jak chciałbyś, żebym cię jadła?” – zapytała singielka, nie kryjąc rozbawienia.
Odpowiedzi kandydatów okazały się równie pikantne, co kreatywne. Padły deklaracje o „czekoladzie z dużym bananem”, o „bitej śmietanie i wisience na wierzchu”, a Piotr z uśmiechem stwierdził, że byłby „słodkim deserem z owocami i bitą śmietaną”, bo – jak sam mówi – „potrafi być naprawdę słodki”. Czy jego bezpośredniość, poczucie humoru i odrobina szaleństwa wystarczą, by oczarować uczestniczkę programu? Tego dowiemy się już w sobotę.
Czytaj też:
Randki i imprezy do białego rana. Tak się bawi „Sanatorium miłości”Czytaj też:
Łzy, rozczarowanie i złamane serca w „Rolnik szuka żony”. „Nie zachował się w porządku”
