Ekscentryczny, nieustępliwy, bezbłędny. Jego metody są nietypowe, maniery niecodzienne, a pedantyzm – legendarny. czy naprawdę znamy wszystkie kulisy tej kultowej postaci?
Symetria, wąsy i „małe szare komórki”
To nie klasyczne metody śledcze, ale zamiłowanie do logiki, psychologii i szczegółowej obserwacji ludzkich zachowań uczyniły z Herkulesa Poirot mistrza rozwiązywania zagadek. Choć na pierwszy rzut oka wydaje się jedynie drobiazgowym dżentelmenem o przerysowanych manierach, w rzeczywistości jego uporządkowane myślenie to klucz do sukcesu. Jak sam mówi, „używa swoich małych szarych komórek”. Jego obsesja na punkcie porządku i symetrii przejawia się nie tylko w układaniu przedmiotów, ale i w codziennych rytuałach. Wąsy? Zawsze idealnie wystylizowane. Pokój? Perfekcyjnie uporządkowany. Chaos go drażni – zarówno w otoczeniu, jak i w myśleniu. Agatha Christie celowo nadała bohaterowi te cechy. Nie są one wynikiem traumy, lecz stanowią integralną część jego osobowości. To one wyróżniają go spośród detektywów klasycznego kryminału.
Zanim został prywatnym śledczym, Herkules Poirot pracował jako belgijski policjant. Jego przeszłość nie jest wolna od tragicznych i mrocznych wątków – w dalekiej przeszłości zastrzelił pijanego arystokratę, przez o musiał pożegnać się ze służbą i przejść na wcześniejszą emeryturę. Tak zaczęła się jego kariera detektywa. Zadebiutował w powieści Tajemnicza historia w Styles w 1920 r. Autorka, Agatha Christie, stworzyła go z myślą o wyróżnieniu się na tle innych postaci kryminalnych – niski wzrost (ok. 163 cm), jajowata głowa przechylona na bok i specyficzny akcent były nieprzypadkowe.
Detektyw, którego nie sposób pomylić z nikim innym
Herkules Poirot sławę zyskał nie tylko dzięki sprawnym rozwiązaniom kryminalnych zagadek, ale również za sprawą osobowości, która irytuje i fascynuje jednocześnie. Złożony, perfekcyjny w każdym detalu, budzi emocje, które do dziś przyciągają kolejne pokolenia fanów. Dziś wieczorem wraca na antenę z kolejną sprawą do rozwiązania. W odcinku „Poirot: Niedziela na wsi” Herkules Poirot jako jeden z wielu gości otrzymuje zaproszenie do podmiejskiej posiadłości Angkatellów. Wkrótce przyjemny weekend niszczy niespodziewana tragedia — doktor John Christow (Jonathan Cake) zostaje znaleziony martwy w basenie. Lekarz wydawał się szczęśliwy w związku z ukochaną Gerdą (Claire Price). Okazuje się jednak, że nie była jedyną kobietą w jego życiu. Łączyły go bliskie relacje z Henriettą Savernake (Megan Dodds). Możliwe, że śmierć mężczyzny ma związek z jego licznymi romansami.
„Poirot: Niedziela na wsi” już dziś, we wtorek 24 czerwca o godz. 15:40 na antenie Kino TV.
Czytaj też:
Tego jeszcze nie wiesz o kultowym bohaterze PRL-u. Twardziel bez munduru dziś w telewizji
Czytaj też:
Największe polskie gwiazdy w nowym serialu Max. O czym będzie „Scheda”?