Przypomnijmy, jeszcze pod koniec grudnia 2023 roku poseł Platformy Obywatelskiej Dariusz Joński ujawnił zarobki byłych szefów w TVP za czasów, gdy większość w Sejmie miało Prawo i Sprawiedliwość. Wśród nich był Marcin Tulicki, wspomniany wicedyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, który teraz zbiera środki na film o „wrogim przejęciu” TVP. Z tego dokumentu wynikało, że zarobił on od maja do grudnia łącznie 417 tys. zł brutto, a do tego „z tytułu umów cywilnoprawnych w roku 2023” kolejne 296 tys. zł.
Były dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej kręci film o „wrogim przejęciu TVP”
Po przejęciu Telewizji Polskiej przez nowe władze, wraz z Michałem Adamczykiem (były dyrektor TAI) i Samuelem Pereirą (były wicedyrektor TAI i były kierownik TVP Info), przez blisko cztery tygodnie Marcin Tulicki przebywał w budynku Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Finalnie 13 stycznia 2024 roku postanowili przerwać okupowanie siedziby, ale i tak zapowiedzieli dalszą walkę.
Teraz Tulicki, chcąc nakręcić film o tym, co działo się w grudniu w Telewizji Polskiej, rozpoczął zbiórkę w internecie. Celem jest 100 tysięcy złotych, a na razie z tej kwoty udało się zebrać 2 tys. 475 zł (na akcję wpłaciło 37 osób).
„Ostatnie pół rok to dla Polski trudny czas. Zmiany w stylu, który z demokracją ma niewiele wspólnego. U mnie też wiele się zmieniło, ale jedno nie zmieni się nigdy: podążanie za prawdą” – pisze o sobie Marcin Tulicki w opisie zbiórki i chwali się swoim CV – reportażami „Holding” czy „Nasz człowiek w Warszawie”. Pierwszy z tych tytułów traktował o powstaniu stacji TVN, drugi o rzekomej prorosyjskiej polityce rządu PO-PSL. Takich materiałów było jednak dużo więcej. Tulicki stoi też za tytułami: „Urban: jestem złym człowiekiem”, „Na granicy”, „Pan z Chobielina” czy „Ich człowiek w Brukseli”.
Były pracownik TVP ma pokazać prawdę o przejęciu telewizji
Były wicedyrektor z TVP zapowiada, że pokaże, jak łatwo jest „wtargnąć do telewwizji i zawładnąć anteną”. „Pokażę nie tylko nieznane dotąd kulisy i materiały z samego serca wydarzeń na Woronicza czy budynku na Placu Powstańców Warszawy. Porozmawiam ze świadkami tych wydarzeń. Telewizja Polska poszła na pierwszy strzał, ale przecież chwilę później była prokuratura” – pisze.
Zobaczcie pierwszą udostępnioną zapowiedź filmu „Przejęcie”:
twitterCzytaj też:
Dziennikarz TVP potrącony podczas jazdy rowerem. Ma złamanych 11 żeber, uratował go kaskCzytaj też:
Dziennikarka TVN przeszła operację guza mózgu. „Wrócę silniejsza”