We wtorek 9 maja 2023 roku odbył się pierwszy półfinał Eurowizji 2023. Widzowie wyłonili artystów z dziesięciu krajów, którzy awansowali do sobotniego finału. Kolejnych finalistów poznamy w czwartek 11 maja 2023 roku.
Jak zwykle nie obyło się bez kontrowersji, bo w finałowej 10 znalazł się chorwacki zespół Let 3, który nie wszystkim przypadł do gustu. Muzycy wykonali utwór „Mama ŠČ”, a ich stroje nawiązywały do najważniejszych w historii dyktatorów. Piosenka jest apelem przeciwko wojnie.
Fani Eurowizji krytykują polskich komentatorów. „Amatorzy wierni władzy”
Wiele emocji wzbudzili także polscy komentatorzy. W tym roku był to Marek Sierocki, który ma spore doświadczenie w tym temacie oraz Aleksander Sikora, który pierwszy raz miał szansę komentować Eurowizję. Do tej pory widzowie kojarzą go głównie ze śniadaniówki TVP.
W komentarzach na Facebooku zwrócili uwagę, że Sikorski nie opowiadał o tym, co dzieje się w brytyjskim studio, a mówił o piosence polskiej reprezentantki.
„Zmieńcie na przyszłość komentatorów albo zostawcie samego Olka, ale niech ten się przyłoży do tłumaczenia, a nie zagłusza, co mówią, a potem z czapy mówi o »Bejbie« podczas rozmowy prowadzących. Brak szacunku dla widza. Sierockiego też możecie podszkolić, bo to »aj kurakał« i »Mama Krzyczy« zabolało”; „Mnie zastanawia czy tylko u mnie mikrofon Olka był jak z radia lata 00’? Zmieńcie to czym prędzej”; „Dałem im kredyt zaufania na ten rok, na ten półfinał” – mają mi zwrócić z odsetkami – czytamy.
Internauci nawiązali też do odsunięcia od plebiscytu Artura Orzecha, który zajmował się nim przez lata. „Wyrzucili najbardziej kompetentnego komentatora Eurowizji w postaci Artura Orzecha, to niech teraz się bujają z tymi amatorami wiernymi władzy” – czytamy.
facebookCzytaj też:
QUIZ z łatwych pytań w „Milionerach”. Wstyd nie znać odpowiedzi!Czytaj też:
Eurowizja 2023. Noa Kirel z Izraela zachwyciła publiczność. Co wiemy o 22-latce?