Disney poinformował, że Iger będzie pełnił funkcję prezesa firmy do czasu wygaśnięcia jego umowy, czyli do 21 grudnia 2021 roku. Z oświadczenia wynika, że dotychczasowy prezes wciąż będzie kierował twórczymi przedsięwzięciami firmy. „Po udanym uruchomieniu platform dla klientów i integracji z wytwórnią Twenty-First Century Fox uważam, że jest to optymalny moment na zmianę dyrektora generalnego” – przekazał Bob Iger w oświadczeniu. „Mam największe zaufanie do Boba i nie mogę doczekać się bliskiej współpracy z nim w ciągu najbliższych 22 miesięcy, kiedy przejmie on tę nową rolę i zagłębi się w wielopłaszczyznowe globalne firmy i operacje Disneya, a ja nadal będę koncentrował się na kreatywnych przedsięwzięciach firmy” – poinformował.
Od kilku lat w kręgach branżowych a także na szerszej arenie biznesowej trwały spekulacje co do tego, kto zastąpi Igera na stanowisku prezesa Disneya. Chapek od dawna postrzegany był jako pretendent do przejęcia pałeczki od Igera, biorąc pod uwagę jego różnorodne doświadczenie i 27-letni staż pracy w Disneyu.
„Jestem niesamowicie zaszczycony tym, że mogę pełnić rolę dyrektora generalnego firmy, która według mnie jest najlepszą firmą na świecie, oraz prowadzić naszą niezwykle oddaną ekipę, pracowników i członków obsady” – napisał z kolei w komunikacie Chapek. „Bob Iger przekształcił Disneya w najbardziej podziwianą i odnoszącą sukcesy firmę – zarówno w aspekcie medialnym jak i rozrywkowym – a ja miałem szczęście cieszyć się z tego, obserwując wszystko z pierwszego rzędu jako członek zespołu kierowniczego. Podzielam jego zaangażowanie w kreatywną doskonałość, innowacje technologiczne i ekspansję międzynarodową i nadal korzystać będę z tych samych strategicznych filarów. Wszystko, co do tej pory osiągnęliśmy, stanowi solidną podstawę do dalszego kreatywnego opowiadania historii, odważnych innowacji i przemyślanego podejmowania ryzyka” – dodał.
Czytaj też:
Duffy wyjaśnia swoje zniknięcie. „Zostałam zgwałcona, odurzona i uwięziona na kilka dni”