13 października w sobotę w studiu TVP doszło do małego skandalu. Mężczyzna z widowni programu „Studio Polska” kopnął siedzącego przed nim gościa – Rafała Lipskiego z Inicjatywy Polskiej. Prowadzący szybko uznali, że agresywny zwolennik Adama Słomki (trzymał na kolanach portret tego polityka) musi opuścić swoje miejsce i wyjść. Przytomnie nie pozwolili mu na wygłaszanie swoich opinii i wytłumaczenie się, stwierdzając, że po ataku fizycznym stracił prawo do wypowiedzi. Napastnik początkowo nie zamierzał jednak ulegać, więc zamieszanie potrwało przez prawie dwie minuty.
Prowadzący starali się zapanować nad chaosem i przywołać mężczyznę do porządku. Apelowali m.in. do jego honoru, zgłaszali problem innym zwolennikom Adama Słomki, którzy z podobnymi portretami siedzieli w innych punktach na widowni. Ci nie pomogli jednak Magdzie Ogórek i Jackowi Łęskiemu. W końcu po agresywnego mężczyznę przyszli ochroniarze. Wówczas agresor poddał się i w ich asyście opuścił studio. Nagranie całego zamieszania pojawiło się już w sieci.
Czytaj też:
Nieplanowane swastyki w programie na żywo w TVP. „Możesz to wyłączyć?”