Serial dokumentalny „Boyzone: Life, Death & Boybands” opowie historię jednego z największych boysbandów na świecie. W produkcji będzie można zobaczyć zarówno kulisy sukcesu i sławy zespołu, ale też jego upadki i tragedię, jaka położyła się cieniem na ich historii. Wszystkie trzy odcinki serialu będą miały swoją premierę 16 marca wyłącznie w SkyShowtime.
Po raz pierwszy od 30 lat członkowie zespołu – Ronan Keating, Keith Duffy, Shane Lynch i Michael Graham – udzielili wyjątkowych wywiadów, przedstawiając swoje doświadczenia pracy w zespole, który sprzedał ponad 25 milionów płyt na całym świecie. Muzycy szczerze opowiedzieli również o cenie sławy. Chcąc zamknąć ten rozdział kariery, konfrontują się z trudnymi relacjami i tragicznymi w skutkach wydarzeniami – zarówno dla nich, jak ich bliskich.
To był największy boysband na świecie. Co się stało z Boyzone?
Boyzone był jednym z najpopularniejszych boysbandów wszech czasów. Jednak zakulisowy konflikt, rywalizacja, zdrada i śmierć Stephena Gately'ego doprowadziły do rozpadu zespołu. Teraz, trzydzieści lat później, wszyscy czterej pozostali członkowie, wraz z ich byłym menedżerem Louisem Walshem, ujawniają prawdę o wydarzeniach z przeszłości, błyskawicznym wzroście sławy i cenie, jaką przyszło im zapłacić za bycie częścią grupy.
Z brutalną szczerością i za pomocą niepublikowanych wcześniej materiałów archiwalnych z początków kariery muzyków, „Boyzone: Life, Death & Boybands” analizuje kluczowe wydarzenia, które ukształtowały historię zespołu. Począwszy od wzlotów i upadków grupy aż po naruszanie prywatności przez brytyjskie tabloidy lat 90-tych, które zmusiło Stephena Gately'ego do coming outu. Dokument ujawnia również okoliczności sensacyjnego powrotu Boyzone w 2007 roku i druzgocącej śmierci Stephena. Jak przyznają członkowie grupy, to tragedia, z którą nigdy w pełni się nie pogodzili.
Seria dokumentalna „Boyzone: Life, Death & Boybands” zadebiutuje na SkyShowtime już w najbliższą niedzielę 16 marca.
Czytaj też:
Wszyscy mówią o nowym 4-odcinkowym serialu na Netflix. Jedno ujęcie, a w roli głównej genialny 15-latekCzytaj też:
20 najlepszych thrillerów teraz na Netflix. To ulubieńcy widzów

