Maja Frykowska, dzięki programowi „Big Brother”, stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób w polskim show-biznesie. Choć wówczas była skandalistką, a po występie w show mierzyła się z hejtem, to dziś jest przykładną żoną i mamą. Celebrytka przewartościowała życie, przeszła przemianę duchową i powierzyła życie Bogu, o czym niejednokrotnie wspominała w wywiadach. Teraz zrobiła to po raz kolejny.
Maja Frykowska o wierze i religii
Życie Mai Frykowskiej przeszło ogromną przemianę – od celebrytki znanej z „Big Brothera”, stała się osobą mocno związaną z wiarą. – Moment, kiedy podjęłam wybór, aby zacząć żyć inaczej, to była decyzja przybliżenia się do Boga. To była bardzo dobra decyzja. (...) Gdyby nie moje doświadczenia i życiowe wyzwania, nie byłoby mnie w tym miejscu, w którym jestem obecnie. Teraz mam zupełnie inną wiedzę na swój temat niż 20 lat temu – mówiła niegdyś w rozmowie z „Co za tydzień”.
Ostatnio z kolei 47-latka udzieliła wywiadu „Plotkowi”, w którym podkreśliła, że „życie jest zbyt krótkie, żeby marnować je na pierdoły”. Wyznała, że „budowała swoją rodzinę metodą prób i błędów”, a swojej córce stara się dać to, czego sama nie miała. Odpowiedziała również na pytanie, co by zrobiła, gdyby jej pociecha do niej przyszła i powiedziała, że jest lesbijką lub osobą transpłciową. – Powiedziałabym, aby zajrzała do Biblii i dowiedziała się, co Bóg mówi na ten temat – stwierdziła. Odniosła się też do kwestii wiary.
– Dopóki większość z nas nie zrozumie, że religia nie ma nic wspólnego z wiarą, nie ruszy dalej. Religia to obrzędy i tradycje, wiara to kwintesencja bycia z Bogiem. Bezgraniczne zaufanie – tłumaczyła gospodyni podcastu „Jabłko Adama”.
To jednak nie wszystko. Maja Frykowska wypowiedziała się także w temacie aborcji. Jej opinia może niektórych zaskoczyć. – Temat jest bardzo trudny. Z Bożego punktu widzenia aborcja jest zabójstwem. Po ludzku nigdy nie zrozumiesz decyzji i sytuacji, do momentu, jak nie znajdziesz się w trudnej dla siebie sytuacji. Nie jesteś w butach tej drugiej osoby. Bóg dał nam wolną wolę i decyzje podejmujemy sami, tak samo jak potem ponosimy konsekwencje swoich decyzji. Dlaczego więc mielibyśmy decydować o sobie wzajemnie, skoro Bóg daje nam wybór i pozwala na samodzielne decyzje? – dodała.
Czytaj też:
Gwiazda „Big Brothera” gorzko o Halloween. „Kult śmierci”Czytaj też:
Maja Frykowska miała problem z narkotykami. „Doszło do zmian w psychice”Czytaj też:
Maja Frykowska: Nie domagam się odszkodowania od Quentina Tarantino