Tadeusz Drozda szczerze o coming oucie córki. „Nie wiem, co to znaczy”

Tadeusz Drozda szczerze o coming oucie córki. „Nie wiem, co to znaczy”

Tadeusz Drozda
Tadeusz Drozda Źródło: Newspix.pl
Satyryk podzielił się swoimi przemyśleniami na temat wyznania córki. Tadeusz Drozda zdobył się na szczerość.

Choć Tadeusz Drozda z wykształcenia jest inżynierem elektrykiem, to swój zawód związał z karierą satyryczną. 75-latek przez lata był uwielbiany przez miliony Polaków, jako prowadzący programów „Śmiechu warte”, „Dyżurny Satyryk Kraju” i „Herbatka u Tadka”. Tworzył też piosenki oraz felietony, a w 2000 roku został nawet odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Równocześnie cieszył się udanym życiem rodzinnym – od 1972 roku jest mężem Ewy, z którą doczekał się trzech córek. Jedna z nich jakiś czas temu dokonała coming outu, a teraz komik odniósł się do tego w wywiadzie.

Tadeusz Drozda o orientacji seksualnej córki

Tadeusz Drozda ma trzy córki: Małgorzatę, Joannę i Ewę. Jedna z nich w 2022 roku zdecydowała się na osobiste wyznanie, zwracając uwagę mediów. Joanna Drozda, która od prawie dwóch dekad jest zaangażowana w aktorstwo (grała m.in. w „Życiu nad rozlewiskiem”), a obecnie skupia się na tworzeniu musicali, określiła siebie jako osobę panseksualną. Co to oznacza? Otóż panseksualne osoby czują pociąg do ludzi niezależnie od ich płci czy tożsamości płciowej.

Okazuje się, że satyryk akceptuje orientację córki, co potwierdził w niedawnym wywiadzie podczas eventu TVP. W rozmowie z reporterką „Jastrząb Post”, Tadeusz Drozda najpierw przyznał, że termin „panseksualizm” jest dla niego obcy. — Nawet nie wiem, co to znaczy — stwierdził. Po krótkiej analizie doszedł jednak do wniosku, że jest to zjawisko bardziej powszechne w Polsce, niż mogłoby się wydawać.

— To jest w Polsce bardzo popularne. Nie wszyscy się przyznają. Znam wielu mężczyzn, wiele kobiet. Wiem, że oni tacy są, ale chyba nie wiedzą, że jest takie słowo — wyznał Tadeusz Drozda.

W kontynuacji rozmowy komik wyraził natomiast podziw dla swojej pociechy, wspominając, że imponują mu jej zdolności w zakresie tworzenia spektakli muzycznych, czego przykładem jest chociażby „40-latek — warszawski musical”, inspirowany serialem „Czterdziestolatek”.

– Podziwiam córkę za to, że jest w tej chwili najwybitniejszą, piszącą musicale autorką w Polsce. Ona pisze znakomicie. Jestem zszokowany, jak jeżdżę na jej premiery. Pisać całe musicale, z tekstami i reżyserią, to jest niebywałe. Wycofała się z aktorstwa, gdzie moim zdaniem była świetna. Jak ja ją widziałem rok temu w roli głównej w „Madame Bovary” to myślałem, że ona nic innego nie będzie robić — dodał Tadeusz Drozda, nie ukrywając żalu, że córka wycofała się z aktorstwa.

Czytaj też:
Tadeusz Drozda musi dorabiać do emerytury. „Sam sobie zgotowałem ten los”
Czytaj też:
Krzysztof Skiba zdecydowanie o coming oucie syna. „Nie wyobrażam sobie”

Źródło: WPROST.pl / Jastrząb Post