Anna Popek przerwała milczenie po zwolnieniu z TVP. Oceniła prowadzących „Pytania na śniadanie”

Anna Popek przerwała milczenie po zwolnieniu z TVP. Oceniła prowadzących „Pytania na śniadanie”

Anna Popek
Anna Popek Źródło:Newspix.pl / Aleksander Majdański
Była prezenterka TVP pojawiła się na premierze filmowej i udzieliła wywiadu. Anna Popek zdradziła swoje emocje po odejściu z „Pytania na śniadanie”.

Przez wiele lat Anna Popek była gwiazdą Telewizji Polskiej, lecz w ostatnim czasie jej dobra passa minęła. Prezenterka pod wpływem zmian w stacji straciła posadę w „Pytaniu na śniadanie” i nie ukrywała swego rozżalenia tym faktem w mediach społecznościowych. Przez długi czas nie pojawiała się publicznie, aż kilka dni temu zrobiła wyjątek.

Anna Popek o zmianach w TVP

Anna Popek przez całe swoje życie zawodowe była związana z Telewizją Polską, od momentu, gdy tuż po studiach rozpoczęła pracę w TVP Katowice. Miała nadzieję, że dzięki swojemu długiemu stażowi pracy przetrwa zmiany personalne. W wywiadzie z Radiem Zet mówiła: „Jestem fachowym dziennikarzem, pracuję 27 lat w telewizji, a w przyszłym roku minie 25 lat, odkąd mam etat w Telewizji Polskiej”. Tak się jednak nie stało.

Po tym, jak straciła pracę, w mediach społecznościowych wspominała o swoim smutku oraz temu, jak mu przeciwdziała. Teraz okazuje się, że jej początkowy żal już minął. Prezenterka pojawiła się na premierze filmu „Powołany 2”, gdzie udzieliła wywiadu „Pudelkowi”. W rozmowie odniosła się do swojego zwolnienia.

– Było mi bardzo smutno w pierwszej fazie, ale ten smutek już powoli przygasa. Takie przygaszenie czy melancholia, związana z tą raptowną zmianą, na pewno musiała się już jakoś wypalić. To jak płomień, nigdy się nie pali wiecznie. Wypala się i potem na tym popiele, gruzach, trzeba coś nowego zbudować – powiedziała.

Annę Popek zapytano, jak zapatrywałaby się na powrót do Telewizji Polskiej, gdyby padła taka propozycja. Wówczas stwierdziła, że „telewizja jest żywiołem, w którym czuje się jak ryba w wodzie” i rozważyłaby każdą propozycję. – Nie należy odrzucać żadnej, ale wybrać to, co dla nas jest dobre. Wszystko można, ale nie wszystko nam służy – wyznała.

Co ciekawe, 55-latka pozytywnie wypowiedziała się o zmianach w „Pytaniu na śniadanie”. Okazuje się, że podoba jej się fakt, iż nowe władze TVP postawiły na dziennikarki dojrzałe, które mają z spore doświadczenie.

– Kasia Dowbor pracowała w "Pytaniu na Śniadanie", kiedy ja też tam byłam, a teraz wróciła po latach. Podoba mi się, że promuje się dojrzałość. Kobiety, dziennikarki, osoby dojrzałe, które mają warsztat, doświadczenie i dużą sympatię ludzi – dodała Anna Popek.

Czytaj też:
Anna Popek w ogniu pytań. Tłumaczy się z maila do Michała Dworczyka
Czytaj też:
Prezenterka ujawnia kulisy zwolnień z „Pytania na śniadanie”. „Informacja została przekazana przez telefon”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Pudelek