Papież Leon XIV apeluje do gwiazd Hollywood. „Nie bójcie się ran świata”

Papież Leon XIV apeluje do gwiazd Hollywood. „Nie bójcie się ran świata”

Dodano: 
Papież Leon XIV i Spike Lee
Papież Leon XIV i Spike Lee Źródło: Instagram / Spike Lee
W sercu Watykanu wybrzmiały słowa, które Hollywood zapamięta na długo. Papież Leon XIV zwrócił się z mocnym apelem.

Papież Leon XIV zgromadził w sobotę 15 listopada ponad 160 osób ze świata filmu, prosząc twórców o odwagę, wyobraźnię i gotowość, by dotykać tematów, od których inni wolą odwracać wzrok.

Wielka uroczystość w Watykanie. Wśród gości Blanchett, Bellucci i Mortensen

Audiencja, którą Leon XIV poświęcił kinu, przyciągnęła plejadę światowych nazwisk. Wśród zaproszonych znaleźli się Cate Blanchett, Greta Gerwig, Chris Pine, Adam Scott, Dave Franco, Alison Brie, Monica Bellucci, Leslie Mann, Judd Apatow i Viggo Mortensen. Obecni byli również renomowani reżyserzy, w tym Spike Lee, Marco Bellocchio, Gianni Amelio i Albert Serra.

„Z radością pozdrawiam was, drodzy przyjaciele, i dziękuję za to, co reprezentuje kino: sztukę popularną w najszlachetniejszym wymiarze” – powiedział papież, witając gości. Podkreślił, że wejście do sali kinowej jest jak przejście przez próg innego świata: „W ciemności i ciszy oko staje się uważne, serce uspokaja się, umysł otwiera się na to, czego jeszcze sobie nie wyobrażał”.

Papieski apel. „Potrzeba świadków nadziei, piękna i prawdy”

W swoim przemówieniu, które w całości opublikował portal Deadline.com, Leon XIV zwrócił uwagę na „niepokojący upadek” kina, zarówno w wymiarze artystycznym, jak i społecznym. Jak zauważył, zanika więź widowni z kinem jako przestrzenią wspólnotową, mimo że – jego zdaniem – to właśnie sale kinowe i teatry „są sercem naszych społeczności”.

Wezwał twórców, by odważnie sięgali po tematy trudne i niewygodne. „Dobre kino i ci, którzy je tworzą i w nim występują, mają moc przywracania autentyczności obrazów, aby chronić i promować ludzką godność. Nie bójcie się stawiać czoła ranom świata. Przemoc, ubóstwo, wygnanie, samotność, uzależnienia i zapomniane wojny to problemy, które należy dostrzegać i o których trzeba mówić”.

Apelował także, by nie ulegać presji komercyjnych schematów. „Logika algorytmów ma tendencję do powtarzania tego, co »działa«, ale sztuka otwiera to, co jest możliwe. Nie wszystko musi być natychmiastowe i przewidywalne. Broń powolności, gdy służy celowi, ciszy, gdy przemawia, i odmienności, gdy jest sugestywna”.

Kino jako wyzwanie, nie jako ucieczka

Papież przypomniał, że film ma moc poruszania emocji, zadawania pytań i budowania więzi. „Piękno to nie tylko sposób na ucieczkę; to przede wszystkim wezwanie. Kiedy kino jest autentyczne, nie tylko pociesza, ale i rzuca wyzwania. Formułuje pytania, które w nas tkwią, a czasem nawet prowokuje łzy, o których nie wiedzieliśmy, że musimy je wyrazić”.

Do słów papieża odniosła się Cate Blanchett, podkreślając rolę kina w ponownym łączeniu ludzi. „W filmowaniu chodzi o rozrywkę, ale chodzi też o włączanie głosów, które często są marginalizowane, i nieunikanie bólu i złożoności, których wszyscy teraz doświadczamy” – powiedziała, jak donosi NBC News. Dodała również, że wspólne oglądanie filmów ma wartość społeczną: „Siedzenie w ciemności z nieznajomymi to sposób na ponowne nawiązanie kontaktu z tym, co nas łączy, a nie z tym, co nas dzieli”.

Spike Lee w Watykanie. Z prezentem dla papieża

Na wydarzeniu pojawił się także Spike Lee, który przyznał, że nie spodziewał się zaproszenia. Reżyser i laureat Oscara za najlepszy scenariusz adaptowany do filmu „Czarne bractwo” wręczył papieżowi koszulkę New York Knicks, z charakterystycznym numerem Michaela Jordana. Jak tłumaczył, trzech zawodników klubu – Jalen Brunson, Josh Hart i Mikal Bridges – studiowało na tej samej uczelni co papież, urodzony w Chicago. „Dziś po południu w Watykanie wręczyłem papieżowi Leonowi koszulkę Jordana marki New York Knicks” – napisał później na Instagramie.

instagram

Obok hollywoodzkich nazwisk, na audiencji pojawili się także twórcy z Europy i świata, m.in. Joanna Hogg, Bertrand Bonello, Gaspar Noe, David Lowery, Julie Taymor, Kenneth Lonergan czy Darren Aronofsky. Watykan stał się na jeden dzień miejscem rozmowy o kondycji kina, jego przyszłości i odpowiedzialności artystycznej. Leon XIV przypomniał, że film może być nie tylko rozrywką, lecz także narzędziem zmiany. W obliczu globalnych kryzysów, jak mówił, to właśnie twórcy mogą nadać światu język, który pozwoli nazwać ból i odzyskać nadzieję.

instagramCzytaj też:
Królowski zgrzyt w Las Vegas. Gwiazda telewizji kontra książę Harry
Czytaj też:
18 nowości w tym tygodniu na Netflix. Ale to ten film przyciągnie Polaków

Źródło: WPROST.pl