Szokujące kulisy realizacji „Kilera”. To nie Cezary Pazura miał zagrać główną rolę

Szokujące kulisy realizacji „Kilera”. To nie Cezary Pazura miał zagrać główną rolę

Kadr z filmu „Kiler”
Kadr z filmu „Kiler” Źródło: Studio Filmowe Zebra
Mimo upływu lat, komedia w reżyserii Juliusza Machulskiego zachwyca miliony Polaków. „Kiler” miał jednak wyglądać zupełnie inaczej.

„Kiler” to bez wątpienia jedna z najlepszych komedii w historii polskiej kinematografii. Film miał swoją premierę w 1997 roku i od tego czasu nieustannie zachwyca. W kinach obejrzało go ponad 2 miliony widzów, co było świetnym wynikiem, biorąc pod uwagę fakt, że wówczas filmy cieszyły się oglądalnością na poziomie około 600-800 tysięcy. Dzięki produkcji, Cezary Pazura zyskał ogromną popularność, a dziś niewielu wyobraża sobie kogoś innego w roli głównego bohatera. Okazuje się jednak, że wcale nie był pierwszym wyborem Machulskiego.

Kulisy realizacji „Kilera”

Zanim Cezary Pazura zagrał w „Kilerze”, miał na swoim koncie występy w takich produkcjach, jak m.in. „Psy” (1992), „Psy 2. Ostatnia krew” (1994) czy „Nic śmiesznego” (1995). Finalnie postać Jurka Kilera odegrał perfekcyjnie, jednak niewiele osób wie, że do roli skromnego taksówkarza Juliusz Machulski początkowo planował zaangażować... Szymona Majewskiego! Ostatecznie z pomysłu zrezygnował, uznając, że prezenter posiada zbyt małe doświadczenie.

– Juliusz Machulski myślał o tym, żeby to nie był oczywisty wybór Cezarego Pazury, tylko miał na myśli Szymona Majewskiego, który był wtedy bardzo popularnym radiowo-telewizyjnym artystą i komikiem o dużych możliwościach. Ale potem były zdjęcia próbne i okazało się, że Szymon nie dźwignie tej roli, więc Machulski wrócił do koncepcji podpowiadanej przez żonę Ewę, że Pazura – tłumaczył w programie „Dzień Dobry TVN” Andrzej Sołtysik.

Co więcej, podobna sytuacja miała miejsce w przypadku doboru aktora do roli „Siary”. Gangstera Stefana, w którego wcielił się Janusz Rewiński, początkowo miał zagrać Stanisław Tym. Drugi z aktorów odrzucił jednak propozycję Machulskiego.

Ciekawa historia dotyczy też sceny zawierającej jeden z najbardziej kultowych cytatów w historii polskiej kinematografii. Otóż we fragmencie, kiedy to Jerzy Kiler po raz pierwszy pojawia się w domu „Siary” i poznaje jego żonę – Ryszardę (Katarzyna Figura), z ust kobiety pada zdanie: „Może panu zrobić kanapki albo usmażyć jajka?”. Wówczas Stefan Siarzewski odpowiada: „Cycki se usmaż”. Ta legendarna wymiana zdań to w rzeczywistości żart, który Cezary Pazura przywiózł z jednego ze swoich występów. W trakcie montażu twórcy zastanawiali się, czy wypowiedź powinna pojawić się w filmie. Ostatecznie postanowiono ją zostawić.

Czytaj też:
Cezary Pazura o powrocie „13 posterunku”. „Ostatnio częściej mnie pytają”
Czytaj też:
Cezary Pazura o wyjątkowym wspomnieniu z Jerzym Stuhrem. To wydarzyło się na premierze „Kilera”

Źródło: WPROST.pl