Choć od realizacji „13. posterunku” minęło blisko 30 lat, produkcja nadal pozostaje jednym z najpopularniejszych i najzabawniejszych polskich seriali. Nic dziwnego, że mimo upływu czasu, widzowie nie mogą o nim zapomnieć i – mając nadzieję na wznowienie formatu – dopytują o taką możliwość aktorów znanych z kultowego już dzieła. Teraz Cezary Pazura szczerze wyjawił, co myśli o powrocie na plan.
Cezary Pazura o „13. posterunku”
Od momentu, gdy „13 posterunek” zadebiutował w 1997 roku na ekranach, szybko zdobył grono wiernych fanów, którzy z niecierpliwością czekali na kolejne odcinki. W latach 1997-1998 zrealizowano 41 epizodów, natomiast dwa lata później kontynuowano przygody policjantów w serii „13 posterunek 2” i wtedy widzowie doczekali się 42 odcinków.
Od samego początku w główną rolę posterunkowego Cezarego Cezarego wcielał się Cezary Pazura. Postać policjanta, który przypadkowo popada w coraz większe kłopoty (zwłaszcza wtedy, gdy próbuje im zapobiec), rozbawiała miliony widzów. Nic dziwnego, że aktor za swoje wysiłki na planie otrzymał w 1999 roku Telekamerę. Mimo upływu lat, Polacy nie potrafią jednak zapomnieć o tej produkcji i – jak się okazuje – coraz częściej pytają 62-latka o powrót serialu.
– Nie jestem nimi znużony, bo te pytania odbieram jako komplement, że lata temu zrobiliśmy coś naprawdę wyjątkowego i do dziś ludzie o tym pamiętają, a co więcej – mają do tego sentyment. A faktycznie, ostatnio jakoś częściej ludzie mnie zaczepiają pytając o ten serial i jego potencjalny powrót – wyznał Cezary Pazura w wywiadzie dla „Wirtualnej Polski”.
Następnie kontynuował, że bardzo lubił tę produkcję, ale jej realizacja była dla niego niezwykle ciężka fizycznie. – Nie powiem jednak niczego zaskakującego, ale ja nie widzę powrotu tego projektu, a przynajmniej siebie w nim. Powód jest bardzo prosty – nie dałbym rady fizycznie. To jest bardzo specyficzny rodzaj grania, który wymaga naprawdę niezłej formy. Te prawie 30 lat temu, gdy kręciliśmy ten serial, ja wypacałem codziennie od 4 do 6 podkoszulek podczas takiego dnia zdjęciowego, to był niemiłosiernie ciężki plan zdjęciowy. To chyba dużo mówi o intensywności pracy na planie „13. posterunku” – mówił Cezary Pazura, dodając, że dziś tego rodzaju humor niekoniecznie mógłby bawić widzów.
– Poza tym w mojej skromnej opinii ja już nie jestem tak zabawny. A może inaczej – teraz już jestem inaczej zabawny, przeszedłem na inną częstotliwość. Widzę jednak powrót „13. posterunku” i tej narracji, tylko, że z innym aktorem w roli głównej. Chętnie nawet bym obejrzał coś takiego – podsumował Pazura.
Czytaj też:
Cezary Pazura o wyjątkowym wspomnieniu z Jerzym Stuhrem. To wydarzyło się na premierze „Kilera”Czytaj też:
Cezary Pazura o kampanii szczepionkowej. „Zrobiłbym to jeszcze raz”