Artur Baranowski w listopadzie 2023 roku wygrał 19. odcinek „Jednego z dziesięciu”, zdobywając w serii finałowej rekordowe 803 punkty. Ekonomista ze Śliwnik nie wystąpił jednak w Wielkim Finale 140. edycji, bo w drodze na nagranie zepsuł mu się samochód. Jego wynik spowodował wielkie zainteresowanie ze strony mediów i społeczeństwa. Baranowski i jego bliscy zdecydowali się jednak pozostać w cieniu.
W środę 3 kwietnia Baranowski wziął udział w innym teleturnieju TVP. Pierwszą rundę w „Va Banque” rekordzista „Jednego z dziesięciu” zakończył na trzecim miejscu z 1 tys. złotych na koncie. W kolejnej rundzie przesunął się już na drugą pozycję z pięcioma tys. zł. W trzeciej rundzie zagrał za trzy tys. zł i odpowiedział błędnie. Ostatecznie ekonomista ze Śliwnik zakończył udział w programie na drugim miejscu, otrzymując tysiąc zł i upominki.
Artur Baranowski w „Va Banque”. Tak wyglądała oglądalność drugi odcinek nowego sezonu
Wirtualne Media podały, że drugi odcinek nowego sezonu „Va Banque” oglądało 1,07 mln widzów. Przełożyło się to na 10,87 proc. udziału Telewizji Polskiej w rynku w gronie wszystkich widzów. Dla porównania średnia widownia „Va Banque” od 16 lutego do 3 kwietnia br. wyniosła 794 tys. osób. Rynkowy udział TVP2 wyniósł 7,8 proc. w gronie wszystkich widzów.
Od 2 kwietnia „Va Banque” prowadzi Radosław Kotarski, który zastąpił na tym stanowisku Przemysława Babiarza. Kotarski zdradzał przed emisją odcinka, że „nie mógł doczekać się poznania” Baranowskiego. – Mam już plan na niego. Nie chcę mu dokładać ciśnienia. Będę się starał z niego zdjąć to ciśnienie. Nie będzie na zasadzie: „Pan Artur, taki geniusz w »Jednym z dziesięciu«, zobaczymy, jak sobie poradzi tutaj”. Nie. Spokojnie, luzik, bawimy się – powiedział.
Czytaj też:
Producent miał zapłacić łapówkę za realizację teleturnieju „Va Banque”. Pieniądze trafiły do Kurskiej?Czytaj też:
Nowy program Marka Sierockiego w TVP to klapa? Są wyniki oglądalności