Nie dla disco polo w TVP. Martyniuk i Miller wkrótce w nowej stacji

Nie dla disco polo w TVP. Martyniuk i Miller wkrótce w nowej stacji

Zenon Martyniuk
Zenon Martyniuk Źródło:Newspix.pl / Aleksander Majdański
Nowy zarząd Telewizji Polskiej podjął zdecydowane kroki w odcięciu się od przeszłości, to oznacza również koniec ery disco polo w TVP. Ostatnie słowa ikon polskiego disco polo, są jednoznaczne – nie zagrają już w TVP.

Okres prezesury Jacka Kurskiego to dla wielu artystów był czas niepewności i politycznych napięć. TVP stała się miejscem, gdzie dominowała jedna forma rozrywki, a wybór artystów do występów był mocno ograniczony. Teraz, jak zapowiada obecny prezes TVP Tomasz Sygut, zasada będzie inna – telewizja ma otworzyć się na różnorodność artystyczną.

Gwiazdy disco polo zaskoczone decyzją TVP

Zenek Martyniuk, choć zaskoczony decyzją nowego prezesa TVP, nie obawia się utraty popularności. Jego koncerty, choć nieobecne w telewizji publicznej, wciąż cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Występy Martyniuka regularnie można oglądać na antenach Polsatu, gdzie disco polo nadal ma swoje miejsce.

Jednakże, pytanie, dlaczego to właśnie Zenek Martyniuk został wymieniony jako symbol poprzedniej epoki rozrywki w TVP. W końcu w stacji pojawiało się wiele innych zespołów disco polo, takich jak Boys, Classic czy Piękni i Młodzi. Sam Zenek zauważa, że jego udział w telewizyjnych produkcjach był ograniczony, a wiele innych występów odbywało się poza anteną TVP.

Marcin Miller, lider zespołu Boys, wyraża bardziej krytyczne stanowisko wobec sytuacji. Uważa on, że przypisywanie artystom disco polo związków z polityką jest nieuzasadnione i krzywdzące. Jego zdaniem, koncentrowanie się wyłącznie na tej formie muzyki jako symbolu poprzedniego okresu w TVP jest niedorzeczne i wymuszone.

Sylwester TVP bez disco polo?

Miller zwraca uwagę również na kwestię organizacji imprez sylwestrowych. Jego zdaniem, publiczność oczekuje w takich chwilach rozrywki i pozytywnych emocji, które niesie za sobą muzyka disco polo. Jednakże, decyzje dotyczące programu telewizyjnego należą do dyrekcji, a on sam nie widzi niczego złego w różnorodności muzycznej.

Dla obu artystów, Zenka Martyniuka i Marcina Millera, koniec współpracy z TVP nie oznacza końca ich kariery czy popularności. Mają oni za sobą długą historię w polskiej muzyce i wciąż pozostają aktywnymi wykonawcami, którzy nie ograniczają się jedynie do jednej stacji telewizyjnej. Mimo pewnych rozczarowań, patrzą w przyszłość z nadzieją na nowe możliwości i wyzwania w świecie muzyki.

Opracował:
Źródło: Wirtualna Polska