Robert Janowski i jego żona walczą ze stalkerką. Wystąpili w telewizji. „Nie wiem, czy mnie czymś nie obleje”

Robert Janowski i jego żona walczą ze stalkerką. Wystąpili w telewizji. „Nie wiem, czy mnie czymś nie obleje”

Robert Janowski
Robert Janowski Źródło:Instagram / jan.owski
Robert i Monika Janowscy już od 13 lat walczą z prześladującą ich stalkerką. Teraz o swoim problemie opowiedzieli w programie "Państwo w państwie".

Robert Janowski i jego żona Monika już od 13 lat przeżywają codzienny koszmar przez stalkerkę. Kobieta prześladuje ich, wysyła groźby. O swoim dramacie para opowiedziała w programie „Państwo w państwie”. Okazało się, że wszystko zaczęło się, gdy kobieta zapisała się do fanklubu Roberta Janowskiego. Najpierw jeździła na koncerty artysty, a potem wpadła w obsesję – zaczęła wysyłać Robertowi Janowskiemu listy, maile, dzwoniła, przesyłała paczki z bielizną czy prezerwatywami.

– Wydzwania o 2, o 4, o 5 rano. I tak np. przez 20 minut, żeby ci nie dać spać, żeby cię wybudzić „Misiek zejdź, Misiek zejdź. Jesteś tu? Zejdź, czekam”. Już mam tego dość, bo to jest coś takiego, jakby jeszcze ktoś z nami tutaj był, z nami żył. Przez 13 lat obok, na co ja nie mam ochoty, nie wyrażam zgody, nie chcę, buntuję się przeciwko temu, a nie mam na to wpływu – powiedział Robert Janowski.

Stalkerka grozi Monice Janowskiej

Z biegiem czasu sytuacja zaczęła się robić coraz bardziej niebezpieczna. Kobieta rzuciła butelką w stronę Janowskich. Próbowała przejechać Monikę Janowską rowerem. Teraz grozi jej śmiercią. – Ona mi grozi cały czas. Zaczęło się bardzo niewinnie, że może Robert by w końcu przestał się wygłupiać i wrócił do niej. Teraz jesteśmy na takim etapie, że ostatni mail brzmiał – życie albo śmierć dla mnie – powiedziała Monika Janowska. – Bardzo często jest cała owinięta w jakieś chusty. Ma tylko widoczne oczy. Ja nie wiem, co ona ma pod kocem czy chustą. Nie wiem, czy ona mnie czymś nie obleje czy nie dźgnie nożem. Najnormalniej w świecie się boję, bo wszystko się może wydarzyć – dodała żona artysty.

Kobieta ma sądowy zakaz zbliżania się do Janowskich, jednak nic sobie z tego nie robi. Tak wynikało z rozmowy stalkerki z dziennikarką z programu „Państwo w państwie”, która postanowiła odwiedzić ją domu. – Całymi dniami się śmieję. Mam ubaw po pachy. Nie muszę się do niczego przyznawać – powiedziała kobieta.

Koszmar Janowskich nie skończy się, dopóki para „nie przyłapie stalkerki na gorącym uczynku”. Kolejna rozprawa ma się odbyć dopiero w kwietniu.

Czytaj też:
Robert Janowski o związku Cichopek i Kurzajewskiego: Wszystko jest wywalone na drugą stronę
Czytaj też:
Robert Janowski już tak nie wygląda. Przeszedł prawdziwą metamorfozę!

Źródło: WPROST.pl / „Państwo w państwie” Polsat