Doda wydała oświadczenie. „Za głupotę, naiwność i zaufanie się płaci”

Doda wydała oświadczenie. „Za głupotę, naiwność i zaufanie się płaci”

Doda
Doda Źródło: Newspix.pl / TEDI
Dorota Rabczewska usłyszała dziś zarzuty prokuratorskie, a Emil S., były mąż piosenkarki, został zatrzymany. Doda wydała oświadczenie w sprawie, w którym zaznacza, że „za głupotę, naiwność i zaufanie, się płaci”.

Przypomnijmy, we wtorek 30 listopada RMF FM podało, powołując się na informacje uzyskane przez reportera Krzysztofa Zasadę, że Dorota Rabczewska podejrzana jest o pomocnictwo do przestępstwa z artykułu 300 Kodeksu karnego. Chodzi o udaremnienie zaspokojenia wierzycieli, za co grozi kara do 3 lat więzienia. Jeżeli wierzycieli było więcej, kara wzrosnąć może nawet do 8 lat. Polska piosenkarka nie została zatrzymana w sprawie. Wezwano ją jednak do prokuratury, gdzie została przesłuchana. Zatrzymany został natomiast Emil S., były mąż Dody.

W odpowiedzi na medialne doniesienia Doda zamieściła nagranie na InstaStory, w którym wyjaśniła swoją wersję wydarzeń i zaapelowała o niezasłanianie jej twarzy w artykułach. Teraz dodatkowo postanowiła zamieścić na Facebooku oświadczenie w sprawie.

Doda w oświadczeniu: Za głupotę, naiwność i zaufanie się płaci

Na początku wpisu Doda poinformowała, że była producentem kreatywnym filmu „Dziewczyny z Dubaju” i dostarczyła gotowe dzieło, które bije rekordy oglądalności 2021 roku. Jak wyjaśniła, jej były mąż Emil S. miał zająć się budżetem, „dopiąć umowy” i opłacić ekipę.

„Emil z ponoć kilkudziesięcioma zarzutami został zatrzymany. Ja jako prezes spółki dostałam jeden zarzut i pewnie parę lat bronienia się w sądzie. Rozumiem. Za głupotę, naiwność i zaufanie się płaci. Brak świadomości nie zwalnia z odpowiedzialności. Byłam na to psychicznie przygotowana” – twierdzi.

Dalej piosenkarka zapewniła, że chce pomóc inwestorom i ekipie odzyskać pieniądze, dlatego „przejęła konto z syndykiem, z którym omawia porozumienia od miesiąca”. „Nauczka na przyszłość: Jesteś artystą? Twórz filmy, a nie spółki. Do tego pierwszego jak widać mam talent” – oceniła.

Czytaj też:
Doda dla „Wprost”: Boję się, że Emil ucieknie z pieniędzmi. Jest winny inwestorom 45 milionów