Wideo na życzenie, streaming filmów i seriali, SVOD, „Subscription video on demand” lub „streaming video on demand” – te hasła nierozłącznie kojarzą nam się z Netfliksem, który w krótkim czasie podbił polski rynek i serca polskich fanów seriali. Dominującą pozycję firma utrzymuje także na świecie, głównie za sprawą swoich seriali oryginalnych, takich jak „Stranger Things”, „Narcos”, „House of Cards” czy „Orange Is the New Black”. Dzięki ogromnemu kapitałowi i sprytnej strategii pretendent do tronu wkrótce może jednak zagrozić tej najpopularniejszej platformie.
Należący do miliardera Jeffa Bezosa Amazon Prime Video nowych klientów zdobywa dzięki atrakcyjnemu połączeniu kilku usług w jeden pakiet. Oprócz dostępu do bazy filmów i seriali, subskrybenci tej platformy mogą korzystać także z muzycznej biblioteki Amazona czy specjalnych promocji w sklepie internetowym tej firmy. Nie do przecenienia jest także usługa Prime Delivery, czyli szybsze i bezpłatne dostawy produktów ze sklepu Bezosa, wliczone we wspomniany pakiet z filmami i muzyką. Choć w Polsce ta ostatnia opcja nie jest jeszcze dostępna, to Amazon Prime Video jest już obecny na naszym rynku.
Przychody Amazona z usług subskrypcyjnych w III kwartale ubiegłego roku wyniosły około 3,7 mld dolarów. To nadal mniej niż zarabia Netflix (3,9 mld dol.) – i to na samym streamingu wideo. Trzeba jednak pamiętać, że dla Amazona SVOD nie jest głównym obszarem działania. Sam sklep internetowy w tym samym okresie wygenerował około 29 miliardów dolarów. Cytowani przez „Gazetę Prawną” analitycy z PwC oraz Ampere Analysis przewidują, że to właśnie Amazon jest najpoważniejszym konkurentem Netfliksa w wyścigu o subskrybentów rynku SVOD.
Czytaj też:
Netflix będzie miał konkurencję. Disney uruchomi platformę z serialami i filmami