12. odsłona programu „Rolnik szuka żony” zakończyła się finałem, który jeszcze długo będzie komentowany przez widzów. Uczestnicy tłumaczą się przed kamerami, a w sieci kipi od komentarzy.
Gorzki finał Rolanda. „Czułam się oszukana”
W centrum największego zamieszania znalazł się Roland. Po miesiącach nagrań wyszedł z programu samotny i to nie dlatego, że nie było chętnych. Karolina, Ola i Kasia, trzy kandydatki, które walczyły o jego uwagę, pojawiły się w finale, by zamknąć swoje historie. Każda przyznała, że początkowo widziała w nim potencjał, lecz z czasem coraz wyraźniej dostrzegała zachowania, które trudno było zaakceptować.
Roland nie uciekał od odpowiedzialności. Otwarcie mówił o błędach i krzywdzie, jaką wyrządził wszystkim kandydatkom. Najbardziej poruszona była Karolina, jego finałowy wybór. Wyjawiła, że dwa tygodnie przed nagraniem usłyszała od Rolanda słowa, które zakończyły ich relację. – „Czułam się oszukana” – powiedziała, nie kryjąc żalu.
Krzysztof i Agnieszka. Para, której „iskra” nie przetrwała
Bolesny finał przeżyli też Krzysztof i Agnieszka. Byli jedną z najlepiej rokujących par tej edycji, ale przed kamerami przyznali, że związek się rozpadł. Agnieszka tłumaczyła, że nie poczuła „iskry”, a częścią problemu była tego, że „są kamery”. Krzysztof nie krył rozczarowania, choć ujawnił, że po programie znalazł szczęście u boku innej kobiety.
Miłość na wizji. Im się udało
Nie wszyscy wyszli z finału ze złamanymi sercamii. Pierwszymi naprawdę zakochanymi okazali się Arek i Julia. Ich relacja rosła w siłę wraz z każdym odcinkiem, a w finale produkcja zaskoczyła Julię wzruszającą niespodzianką — na żywo usłyszała słowa wsparcia od swojej idolki, Edyty Górniak. Był to jeden z najbardziej emocjonujących momentów całego programu.
Silną więź stworzyli też Weronika i Gabryś. Weronika podkreślała, że nie spodziewała się spotkać kogoś tak wyjątkowego. Z kolei Basia i Mateusz przyznali, że choć ich relacja dopiero nabiera kształtu, dają sobie czas i chcą powalczyć o wspólną przyszłość. Basia mówiła wprost, że widzi w tym sens i perspektywę. O tym, które z tych historii przetrwały próbę czasu, widzowie dowiedzą się w specjalnym świątecznym odcinku.
Widzowie po finale ostro: Chodząca czerwona flaga
Ledwie wyemitowano finał, a sieć eksplodowała. Widzowie oceniali wszystko — od decyzji uczestników po sposób prowadzenia relacji. „Szkoda mi wszystkich. oby znaleźli swoje szczęście”, „Szkoda słów”, „Roland jedna wielka chodząca czerwona flaga…”, „Roland gubi się w słowach, sam chłopina nie wie, czego chce”, „Krzysztof życzę Ci jak najlepiej, powodzenia!”, „Wszystko pod TV” – pisali rozgoryczeni internauci.
Pojawiły się też głosy wsparcia, głównie pod adresem Arka, Basi i Gabrysia oraz ich drugich połówek. „Super program czekamy na 13 edycję”, „Dzięki za sezon i oczywiście czekamy na kolejny!”, „Będę za Wami tęsknić… Za całą społecznością”, „Jakiś taki niedosyt czuję”, „Fajny program szkoda, że nie wszystkim wyszło”.
Czytaj też:
Wielka awantura w „Rolnik szuka żony”. Karolina uciekła od RolandaCzytaj też:
„Rolnik szuka żony”. Zimny prysznic od Agnieszki. „Najpierw zobaczę”
